ja moich rodzicow od 21 lat nie moglem przekonac do modernizacji komputera, aby sobie popykac, a co dopiero na konsole. Tak wiec w wieku lat 20 pojechalem za granice i dopiero bylo mnie stac na taki wydatek
Nie ma to jak satysfakcja z zarobionych i madrze wydanych piniedzy
Masz kolego zagwozdke, bo jesli zarabianie i odkladanie kasy odpada, to jest lipa. Jesli jestes zdesperowany, to zobacz co mozesz i za ile opchnac na allegro (oczywiscie z Twoich rzeczy a nie rodzicow!). Pochodz do dziadkow/cioc/wujkow/babc/sasiadow/etc. sukcesywnie co tydzien proszac o 5 zl i grosz do grosza uzbiera sie
A jak rodzicow przekonac?
1. Jest to mniej szkodliwe niz siedzenie przed monitorem, bo siedzisz dalej.
2. Wplywa to pozytywnie na Twoja koordynacje reka-oko, refleks, wyobraznie przestrzenna, itd.
3. Bo koledzy maja i nie chcesz byc gorszy
4. Jesli rodzice sa "starszej daty" to moze byc ciezko, po prostu cos wymysl.