Starszy Pan wita ponownie.
Mijają powoli dwa tygodnie z konsolą.
Grywam rzadko, bo częściej wykorzystuję ją jako urządzenie do przeglądania Internetu i oglądanie koncertów na Blu-Ray.
Zachęcony przez wnuka moich sąsiadów postanowiłem kupić jakąś grę typu wyścigi. Wybór padł na Forza Horizon.
Tu pojawia się mój dylemat - kupić "dwójkę" czy "trójkę"?
Przeczytałem - znalezione na tym forum - wpisy na temat obu gier.
Ciężko mi jednak znaleźć takie porównania obu tytułów, które nie zachwycałyby się grafiką, muzyką, efektami specjalnymi, krajobrazami, świetnym multipayerem - ale które wzięłyby pod uwagę to, co mnie interesuje najbardziej...
Chodzi o radość z gry. Innymi słowy - która z tych gier będzie odpowiedniejsza dla starszego pana, który chce sobie pojeździć efektownymi samochodami bez ciągłego wypadania z trasy, bez łupiącej muzyki, z czystą radością jazdy tak szybko, jak się da? Nadmieniam, że nie będę grał w multiplayerze, bo nie mam już takiego refleksu, jak 20-latek, nie zamierzam bić rekordów, zbierać punktów reputacji, tuningować samochodów etc. etc... Chcę po prostu w czasie, gdy już jestem po porannej kawie z rogalikiem, a w domu nikogo nie ma - usiąść sobie w fotelu, odpalić kino domowe i pojeździć z godzinkę-dwie bez nerwów, dla czystej rozrywki...
Przypomniałem sobie, że gdzieś około 1995-1997 roku młodszy kolega w pracy bardzo entuzjastycznie wypowiadał się o grze RAC Rally Network Championship. Pamiętam, że narzekał na swojego syna, bo ten marnował czas na naukę grając w tę grę na okrągło. Po jakimś czasie sam zaczął w to grać i połknął bakcyla. Pożyczył mi płytę i ówczesny chłopak mojej córki pokazał mi co i jak. Na zięcia się NIE nadał - ale owa gra spodobała się i mnie. Pamiętam, że fajne było w niej to, że trzeba było naprawdę wiele zrobić, żeby się wykopyrtnąć - i prawie w każdej trasie można było jechać z "gazem do dechy"...
Zauważyłem, że Forza Motorsport jest opisywana jako gra symulacyjna i niezwykle realistyczna - a ja chciałbym pojeździć rekreacyjnie, dlatego też wybór padł na wersję Horizon...
Jeśli ktoś uważa, że są jakieś inne, łatwiejsze gry wyścigowe z dużą dawką zabawy oraz małą ilością nerwów - również uprzejmie proszę o sugestie!
Pozdrawiam - andyres
Mijają powoli dwa tygodnie z konsolą.
Grywam rzadko, bo częściej wykorzystuję ją jako urządzenie do przeglądania Internetu i oglądanie koncertów na Blu-Ray.
Zachęcony przez wnuka moich sąsiadów postanowiłem kupić jakąś grę typu wyścigi. Wybór padł na Forza Horizon.
Tu pojawia się mój dylemat - kupić "dwójkę" czy "trójkę"?
Przeczytałem - znalezione na tym forum - wpisy na temat obu gier.
Ciężko mi jednak znaleźć takie porównania obu tytułów, które nie zachwycałyby się grafiką, muzyką, efektami specjalnymi, krajobrazami, świetnym multipayerem - ale które wzięłyby pod uwagę to, co mnie interesuje najbardziej...
Chodzi o radość z gry. Innymi słowy - która z tych gier będzie odpowiedniejsza dla starszego pana, który chce sobie pojeździć efektownymi samochodami bez ciągłego wypadania z trasy, bez łupiącej muzyki, z czystą radością jazdy tak szybko, jak się da? Nadmieniam, że nie będę grał w multiplayerze, bo nie mam już takiego refleksu, jak 20-latek, nie zamierzam bić rekordów, zbierać punktów reputacji, tuningować samochodów etc. etc... Chcę po prostu w czasie, gdy już jestem po porannej kawie z rogalikiem, a w domu nikogo nie ma - usiąść sobie w fotelu, odpalić kino domowe i pojeździć z godzinkę-dwie bez nerwów, dla czystej rozrywki...
Przypomniałem sobie, że gdzieś około 1995-1997 roku młodszy kolega w pracy bardzo entuzjastycznie wypowiadał się o grze RAC Rally Network Championship. Pamiętam, że narzekał na swojego syna, bo ten marnował czas na naukę grając w tę grę na okrągło. Po jakimś czasie sam zaczął w to grać i połknął bakcyla. Pożyczył mi płytę i ówczesny chłopak mojej córki pokazał mi co i jak. Na zięcia się NIE nadał - ale owa gra spodobała się i mnie. Pamiętam, że fajne było w niej to, że trzeba było naprawdę wiele zrobić, żeby się wykopyrtnąć - i prawie w każdej trasie można było jechać z "gazem do dechy"...
Zauważyłem, że Forza Motorsport jest opisywana jako gra symulacyjna i niezwykle realistyczna - a ja chciałbym pojeździć rekreacyjnie, dlatego też wybór padł na wersję Horizon...
Jeśli ktoś uważa, że są jakieś inne, łatwiejsze gry wyścigowe z dużą dawką zabawy oraz małą ilością nerwów - również uprzejmie proszę o sugestie!
Pozdrawiam - andyres
Ostatnia edycja: