W którym miejscu DICE zmyślało/kłamało/oszukiwało ? Naturalnym zabiegiem marketingowym jest to że będą pokazywali lepszą wizualnie wersję czyli PC i ja nie czuję się oszukany (być może dlatego że na PC będę grał) ale uważam (po obejrzeniu gameplayów) że gracze konsolowi nie powinni być zawiedzeni czy kryć urazę do twórców, przecież jak na możliwości konsoli to BF3 wygląda znakomicie, a to że na konsolach jest poziom low w porównaniu z PC to do Boga z pretensjami.
Wiecie co ? Ja mam w doopie te narzekania jaki ten BF będzie dziurawy (ironia on) zabugowany, jak będzie się dawało wchodzić w teksturę jak nożem w masło, że będzie nudny, że shotguny z lunetą kładą ludzi z 20 metrów (bo dla kogoś jest to nie realne), jak pojazdy po stracie połowy hp stoją w miejscu (a zależy to od serwera, nie od gry), a to że odłamki ścian wnikają w podłogę (co zostało wyłączone na czas bety) to już powoduje u mnie zalew krwi... (ironia off). Ja wiem że Battlefield 3 mnie nie rozczaruje w żadnym aspekcie (to dlatego że nie jestem wymagającym graczem, byle gównem można mnie zadowolić ^^ strasznie trudno mnie zniechęcić do jakiejś gry, 95% gier mi się podoba) spędzę masę godzin na multi świetnie się bawiąc, nawet jeśli będę miał ratio 0.5 (przykładowo 100 fragów/200 zginięć) będzie to dla mnie druga/trzecia gra 2011 roku (Top1 zarezerwowane dla Asssassin's Creed Revelations, a Battlefield 3 u mnie będzie się tłukł o miejsce z Wiedźminem 2). Kończąc, dodam że bawią mnie te ciągłe ataki i pstryczki w nos dla battlefielda(mówię tu o komentarzach), "totalne żenady" mnie nie obchodzą bo zbliża się najlepszy dla mnie fps roku, jak nie ostatnich lat.