Chociaż Activision zacisnęło usta w temacie kolejnego Call of Duty, branżowi szpiedzy nie ustają w podsuwaniu kolejnych przecieków. Niektórzy podobno już nawet grali w... Modern Warfare 3, będące fabularną kontynuacją poprzednika.
Informacje takowe uzyskał serwis Kotaku, którego źródła donoszą, że chociaż zakończenie MW2 (oszczędzę Wam spoilerów) mogło sugerować kompletną martwicę technologiczną dla części terenu USA i kraj odbudowujący się ze zniszczeń, akcja trzeciej części wciąż ma się podobno rozgrywać na jego terenie. Teraz to podobno "świat w kryzysie", liżący rany po wrogiej inwazji, ale klimat daleki ma być od tego znanego choćby z Homefront. Dokładnego miejsca akcji szpiedzy nie podają, ale potwierdzają urbanistyczne, miejskie klimaty z czołgami na ulicach i wojskowymi konwojami w stylu znanymi z określonych misji MW2. Możliwe też, że powrócą znani bohaterowie, m.in. John "Soap" MacTavish oraz kapitan John Price, którzy przeżyli ostatnie wydarzenia.
MW3 powstaje w biurach Infinity Ward (a właściwie tego, co zostało po rozpadzie studia), wspomaganego podobno przez Sledgehammer Games. Jednak w stosunku do poprzednich gier z serii zwiększyć ma się skala wszystkiego, czego oczekujemy. Kluczową rolę w tej kwestii, poza obszerną fabułą, odegrać mają o wiele większe mapy oraz zniszczalne środowiska, co - jak celnie punktuje Kotaku - w świetle nadchodzącego Battlefield 3, chwalącego się tym samym, jest po prostu nieodzowne, aby stawić czoła standardom budowanym przez DICE. Fabuła MW3 obejmować ma także podobno zestaw wydarzeń i wypadków angażujących do historii także inne państwa, zahaczając o tematykę III Wojny Światowej.
Nie wiem jak Wy, ale ja widzę tylko jedną możliwość, aby podjąć wyrównaną walkę ze Szwedami: nowy silnik. Cała reszta brzmi całkiem intrygująco - odpowiadałyby Wam takie klimaty? Nie zdziwiłbym się także, gdyby np. Project Colossus, prequel serii Modern Warfare z udziałem Ghosta, oraz Modern Warfare 3, okazały się dwoma osobnymi projektami, którymi na przestrzeni najbliższych kilkunastu miesięcy chce nas uraczyć Activision. W końcu kto jak kto, ale oni wiedzą jak doić swoje złote kury...
Źródło: Modern Warfare 3 - demolka i większe mapy? | PPE.PL - Portal PSX Extreme
damn, coraz większy apetyt na MW3, byle do E3? a może wcześniej
Informacje takowe uzyskał serwis Kotaku, którego źródła donoszą, że chociaż zakończenie MW2 (oszczędzę Wam spoilerów) mogło sugerować kompletną martwicę technologiczną dla części terenu USA i kraj odbudowujący się ze zniszczeń, akcja trzeciej części wciąż ma się podobno rozgrywać na jego terenie. Teraz to podobno "świat w kryzysie", liżący rany po wrogiej inwazji, ale klimat daleki ma być od tego znanego choćby z Homefront. Dokładnego miejsca akcji szpiedzy nie podają, ale potwierdzają urbanistyczne, miejskie klimaty z czołgami na ulicach i wojskowymi konwojami w stylu znanymi z określonych misji MW2. Możliwe też, że powrócą znani bohaterowie, m.in. John "Soap" MacTavish oraz kapitan John Price, którzy przeżyli ostatnie wydarzenia.
Nie wiem jak Wy, ale ja widzę tylko jedną możliwość, aby podjąć wyrównaną walkę ze Szwedami: nowy silnik. Cała reszta brzmi całkiem intrygująco - odpowiadałyby Wam takie klimaty? Nie zdziwiłbym się także, gdyby np. Project Colossus, prequel serii Modern Warfare z udziałem Ghosta, oraz Modern Warfare 3, okazały się dwoma osobnymi projektami, którymi na przestrzeni najbliższych kilkunastu miesięcy chce nas uraczyć Activision. W końcu kto jak kto, ale oni wiedzą jak doić swoje złote kury...
Źródło: Modern Warfare 3 - demolka i większe mapy? | PPE.PL - Portal PSX Extreme
damn, coraz większy apetyt na MW3, byle do E3? a może wcześniej
