Według mnie Activision powinno się uczyć od PlayDead. Nie dość, że planują spędzić przy tworzeniu gry ponad 3 lata to w dodatku będzie ona na nowym silniku (co prawda nie autorskim, ale komu to przeszkadza?). Cieszy mnie stwierdzenie 'stworzenie dobrej gry to nie hop-siup'. Przy tak wielkim komercyjnym sukcesie, jakie osiągnęło Limbo twórcy mogliby wypuścić grę na początku 2012 roku i zbijać z niej kokosy, ale oni chcą zrobić DOBRĄ grę. Inni producenci i wydawcy - uczcie sięNa nową grę od twórców Limbo jeszcze trochę poczekamy. PlayDead już teraz ostrzega, że nad swoim kolejnym projektem mogą dłubać nawet 3,5 roku.
Arnt Jensen przyznaje, że następna gra PlayDead będzie bardziej ambitna niż Limbo, stąd też decyzja o przenosinach na zupełnie nowy silnik. Przy tworzeniu Limbo autorzy pracowali na swoim autorskim enginie, ale teraz potrzeby są większe, toteż konieczny jest gotowy silnik. Jensen stwierdza, że przy Limbo studio mogło pozwolić sobie na stworzenie własnego, ale teraz do zrobienia jest znacznie więcej, więc nie ma czasu na kombinowanie. Dlatego też wybór padł na silnik Unity.
Natomiast szef studia, Dino Piatti, dodaje, że silnik, na którym powstało Limbo, świetnie radził sobie tylko z czarno-białymi barwami, a z innymi kolorami był już problem. Czy to oznacza, że twórcy całkowicie zmienią stylistykę i po ponurym Limbo zobaczymy szaleństwo barw? Wcale bym się nie zdziwił.
Ale nieprędko to zobaczymy, bo jak mówi szef studia, stworzenie dobrej gry to nie hop-siup, twórcy dzieło chcą dopieścić, a może im to zająć nawet trzy i pół roku. Warto czekać, bo już czuję w kościach, że jest na co.
Co do nowej gry - nowa kolorystyka - czemu nie!?
źródło - Gamezilla