I tu sie zgadzam całkowicie! Sam tak zrobiłem , miałem dosyć biegania za kartami ramami itd .. teraz spokojnie można sobie zagrać na dużym ekranie nie bojąc się klatkowania, przycinania itp. A jeżeli chodzi o grafikę to powiem tyle - grywalnosc gier przede wszystkim. Znam ludzi co do dziś graja w Diablo 2 ;-)Moim zdaniem Xbox pociągnie do 2013-2014, bo coraz więcej PC-ciarzy uświadamia sobie, że nie opyla się ciągle ulepszać kompa, dzięki czemu rynek konsol się coraz bardziej poszerza
Chciałbym żebyś mi pokazał/a FF XIII i screeny świadczące jak ty to nazwałeś/aś "wyglądające gorzej"Dalej, FF XIII, który wygląda gorzej i ma znacznie gorszej jakości filmiki
Dobrze gadasz, ;D zobaczymy co będzie z cysisem 2 i metro 2033Ja uważam , że "mentalnie"(czyli jakość wydawanych gier) Xbox powoli umiera. "Fizycznie" (support producenta) pożyje pewnie długo - tak jak powiedzieli panowie z MS - do 2015 roku
Od czasu premiery GOW2 nie zauważyłem skoku jakościowego na X360. Oczywiście oczekiwałem wiele po takiej produkcji jak FM3 , ale otrzymałem znacznie mniej. Teraz historia się powtarza - Halo Reach , oczekiwałem dużeko skoku jakościowego , którego oczywiście jak narazie nie widać i nie zapowiada się na to , abym mógł go zobaczyć w tej grze.(Alan wake , kolejny przykład) Wsparcie finansowe MS dla konsoli X360 jest po prostu denne...
Ratunkiem dla konsoli wydają się być gry multiplatformowe , prezentujące lepszą jakość niż rodzime produkty MS. Nadchodzące Metro 2033 , Rage , czy Crysis 2 prezentują sobą wysokie standarty jakościowe wyznaczone przez inne gry wydawane na konkurencyjnych maszynach.
Jest jeszcze jeden gwóźdź do trumny - Project Natal. Moim zdaniem ta maszynka kompletnie zrujnuje X360 jako poważny sprzęt do grania. Cały projekt jest skierowany do niedzielnych graczy , a co za tym dzie , zaobserwujemy napływ casualowych produkcji i znaczne braki dojrzałych , poważnych , hardkorowych gier. Warto również wspomnieć , że Natal wymaga mocy obliczeniowej procesorów X360 , co pewnie przełoży się na niższą jakość w grach obsługujących to użądzenie.
Oczywiście można przypuścić , że koniec życia X360 będzie dla konsoli happy-end'em. Być moze konsola w końcu otrzyma należyty support od MS i gry ekskluzywne będą wyznaczać nowe standardy w branży. Jednak to co widzę dzisiaj co raz bardziej oddala konsolę od takiego zakończenia...
Szczerze wątpię w to , że MS zacznie wydawać kasę na produkcję gier. X360 dla MS jest dojarką. Konsola ma na celu zarabianie pieniędzy a nie wydawanie ich na nią. Nie wydaje mi się , żeby MS raptem olśniło i zaczęli robić gry ekskluzywne o budżecie rzędu dziesiątek milionów dolarów. A Natal to nic innego jak wabik właśnie dla niedzielnych graczyNatal gwoździem do trumny ? Głupoty pleciesz człowieku. Kiedy wyjdzie Natal kupując go otrzymasz 2 konsolę - Xbox'a i drugie WII co poskutkuje tym że kupi to mnóstwo "niedzielnych graczy" co jest równoznaczne z kolejną forsą dla M$ a jeśli M$ zarobi więcej to będzie w stanie wyłożyć więcej pieniędzy na gry do swojej maszynki. Ja wręcz przeciwnie po premierze Natala oczekuje lepszych gier dla tych stałych graczy. Bo M$ na Natalu na pewno zarobi. Nie wiem czemu niektórym odbija na myśl o Natalu i myślą że zaraz wszystkie gry będą wyglądały tak że latasz po pokoju z ręką udającą pistolet i strzelasz do ścian. Spokojnie pady i tradycyjne gry jeszcze długo pożyją a sam Natal znacząco wpłynie na poprawę gier wideo na naszą konsolę.
Przykład - polski XBL. MS zarabia krocie na zagranicznych kontach polaków(i graczy z podobnych krajów) - mamy usługę w Polsce? Nie. MS zarobił więcej kasy? Tak.jeśli M$ zarobi więcej to będzie w stanie wyłożyć więcej pieniędzy na gry do swojej maszynki.