**** a nie Pudzian, Khalidov zaje.iście walczył przynajmniej, jego kopniaki śniły mi się po nocach
żarcik. Nie no, ale Pudzian się nie postarał, pamiętna akcja gdy miał Thompsona w narożniku i okładał go pięściami bez żadnej gardy, to myślę że wtedy mógł skubany coś zrobić, przyłożyć się raz a dobrze do strzału na głowę, czy coś z nogami popróbować, Najmana tak kopał low kickami a dalej już o nich zapomniał : / No i druga runda <lol2> obydwaj ledwo żywi, ale jak widać Pudzian bardziej, jak Thompson wyskoczył z low kickiem to ten prawie się wywrócił po wytrąceniu z równowagi, Thompson znalazł resztki siły i jeps... po walce. Ale Khalidov pokazał klasę i zapomniałem o fo pa Pudzianowskiego,