Sacred 2-problem z misja

pyza69

Użytkownik
Użytkownik
witam
chodzi mi o misje gdzie musze zabic legion nie umarłych,w pewnym momencie dostajesz ludzi do pomoc i musisz isc do starego portu i zejsc do kanałów,i wtym problem jest.gdy wchodze do kanału to jest wielka ciemnosc.widac radar i inne opcje ale mojego ludka i otoczenia nie widac.gdy wejde do normalnej jaskini lub innego kanalu to wszystko jest ok.odrazu uprzedze ze mam nie przerobiona konsole i gra jest nowka sztuka.czy ktos moze przeszedl juz ta gre?

pozdrawiam
 

AiZo

Użytkownik
Użytkownik
Świeżak
Tak, ja ukończyłem grę. Misję pamiętam, ale problemu nie miałem. Założenie jest proste: zresetuj grę/konsolę, sprawdź jeszcze raz - chyba, że już to robiłeś. Napisz co to za konsolę masz tj datę produkcji bo jednak wszystko może opierać się na tym, co to za wersję masz. Jeżeli nigdy, w żadnej innej grze - nie zauważyłeś żadnych artefaktów, zacięć to jedyne co możesz zrobić to zareklamować grę albo po prostu ominąć questa - to jest tylko poboczny jakby nie było ;)
 

zooooounk31

Banned
albo zwieksz brightness i gamma

/AiZo
"...Jeżeli nigdy, w żadnej innej grze - nie zauważyłeś żadnych artefaktów, zacięć to jedyne co możesz zrobić..."
o co kaman z tymi artefaktami? :D
 

AiZo

Użytkownik
Użytkownik
Świeżak
załamania obrazu/koloru etc - chciałem po prostu być pewny wyeliminowania problemu konsoli bo gdyby w jakiejś innej grze też mu się to zdarzało, to wtedy ewidentnie jest to coś z konsolą.
 

pyzik69

Świeżak
Świeżak
konsole mam z jasperem(13 miesiecy ma,malo ja katuje :))
byc moze zalamanie grafiki,w falaucie 3 tez cos podobnego mam,tylko w jednym miejscu jak stoje i sie obracam to mi sie pojawiaja duze lub male lub rozciagniete zielone trojkaty.pozniej najwyzej sprawdze a jak rozjasnienie i restart konsoli nie pomoze to najwyzej omine ta misje.tylko nie wiem czy ta misja nie jest wielo-czesciowa.ja wiekszosc misji co powinienem zrobic to zrobilem w rozdziale pierwszym.poprostu laze jak najdalej i robie wszystkie misje jak leci.

pozdrawiam
 

Do góry Bottom