Saints Row ze światem w pełni zniszczalnym? Były takie pomysły

-=SETH=-

-= XBOX GOD =-
Członek Załogi
Administrator
XBF
Super Moderator
Xbox One
V.I.P
Pomocnik
XBOX MANIAK
Game Master
Liga XboxForum.pl
Achievement Hunter
PSforum.pl



Hmm... A gdyby tak wrzucić do Saints Row silnik z Red Faction i pozwolić na niszczenie wszystkiego? Taką myśl mieli twórcy, a producent wyjaśnia co dalej.



W skrócie - na pewno takiej gry nie zobaczymy w najbliższej przyszłości.

Nieco dłużej - Jim Boone, producent przy Saints Row 4, w rozmowie dla VG247 wyjaśnił, że stworzenie sandboksowej gry z systeme Geo-Mod, czyli w praktyce takiej, w której dałoby się realistycznie zniszczyć każdy element, nie jest wykonalne w sposób satysfakcjonujący patrząc na moc obliczeniową sprzętu obecnej generacji.

Nie oznacza to, że studio Volition takich rozwiązań nie próbowało.

Sam Boone zdradza, że temat ten w rozmowach w studiu powraca jak bumerang z pytaniem "a może coś przeoczyliśmy?". Jakkolwiek jednak nie próbować zawsze natrafi się na jakąś ścianę.

Pierwsza z nich to złożoność samych budowli. Wielokondygnacyjne budynki nie mogą być przecież puste w środku. Zniszczenie jednej ściany musiałoby odsłaniać wnętrze budynku, poziom i ilość detali musiałyby wzrosnąć, a każdy z nich powinien dać się zniszczyć. Jest to całkowicie niemożliwe teraz.

A co z przyszłością? Nowe konsole to nowe możliwości. Wciąż jednak zbyt małe. Jim Boon tłumaczy, że, nawet, jeżeli byłoby to możliwe, wymagałoby kompromisu w jakości grafiki. Obiekty, które miałyby się rozpadać nie mogłyby po prostu wyglądać tak dobrze, jak statyczne ostre tekstury. Jeżeli więc w którejś z przyszłych odsłon Saints Row twórcy chcieliby wprowadzić pełen system zniszczeń, to gra po prostu nie wyglądałaby dobrze i fani mogliby poczuć się zawiedzeni.


Jest problem z takimi komunikatami - i zawsze mieliśmy ten problem, nawet przy Red Faction - że nie ma łatwej drogi, by powiedzieć graczom, że tak, grafika nie jest najlepsza, ale spójrzcie tylko na silnik. Spójrzcie na to, co może zrobić. Tylko, że jeżeli patrzysz na screeny albo trailery to reakcja jest taka: "Nie, to nie wygląda tak dobrze, jak inne gry".

I tu pojawia się problem z kompromisem - na ile pozwolić sobie na utratę jakości w grafice na rzecz pozostałych elementów wymagających potężnej mocy obliczeniowej. Volition na razie nie będzie ryzykowało.

 

Onicniepytaj

Ryżownik
Ryżownik
Xbox One
Użytkownik
Z taką grą to nawet najnowsze PC'ty nie dały by sobie rady..

Nim ujrzymy gry sandoboxowe (duże) gdzie wszystko będzie do demolki, minie jeszcze parę lat.. Moc obliczeniowa sprzętu, który miałby to uciągnąć musiała by być kosmiczna :)

Ale w końcu kto by nie chciał widzieć takiego GTA czy SR :)
 

nemesis48s

Użytkownik
Użytkownik
Obiekty, które miałyby się rozpadać nie mogłyby po prostu wyglądać tak dobrze, jak statyczne ostre tekstury w Saints Row i tak nie wyglądają dobrze ;D
 

Do góry Bottom