Witam.
Od pewnego czasu nagminnie mam taki o to problemy : "Nie odnaleziono serwera", a czasem "błąd kodowania strony".
I powiem szczerze, że zaczyna mnie już to ostro wkur*. Co zrobiłem:
1. Format C: - nie pomógł
2. Combofix - nie pomógł
3. Przeskanowanie całego kompa - nic nie znalazło używam Avaste Premier i Malwarebytes Anti-Malware - nawet po wyłączeniu ich dalej tak jest.
4. Wyłączenie routera od Vectry i mojego z TP linka na 5 min - nie pomogło
Wygląda to tak odpalam kompa czekam, aż wszystko się załaduje odpalam FireFoxa i czasami mam "Nie odnaleziono serwera" na google.pl.. albo odpala tylko np. wpisuje sobie facebook - nie odnaleziono, heh.. no to wpisuje allegro - nie odnaleziono. Daje jak głupi odśwież nic nie pomaga - CTRL + F5 też nic nie daje. Inne strony np. z vectry, wp, onet wchodzi normalnie.. Wpisuje sobie w google "agregaty fogo" wchodzę w linka "nie odnaleziono serwera".
Jak już łaskawie wejdzie na facebooka po X odświeżeniach bądź odpuszczenia sobie prób wejścia na chwilę, wchodzi ale np. nie pokazuje wszystkich zdjęć znajomych bądź w profilu itp..
I przez cały ten czas ikonka internetu mi nie znika ani nic.. Nie mam żadnego powiadomienia żebym utracił łącze czy coś.. Moje tezy wszystkie wygasły w 4 pkt wyżej wymienionych przy których sądziłem, że coś to da..
Oczywiście dzwoniąc na infolinie do Vectry za chu*a nie da się połączyć dzwonię już chyba 5 raz i non stop proszę czekać i o to tym sposobem przeszło 8 zł poszło "far far away", a pupa wiem..
PS. Łącze 40MB/s. I ten problem nagminnie zaczął występować jakieś 2-3 dni temu.
Aha zapomniałem powiedzieć, że na drugim kompie mam to samo..
EDIT: W końcu się wkur.. pojechałem do Vectry i w odpowiedzi otrzymałem "Siła sygnału jest dobra więc wywiązujemy się z umowy. Jak Pan chce mogę zgłosić to jako usterkę i wezwać technika, za bezpodstawne wezwanie technika 49 zł. A technik na pewno powie, że siła sygnału jest dobra więc to nie nasza wina i sprawa..".
Moja odpowiedź: To Was nie interesuje, czy działa, czy nie.. ważne, że sygnał jest i umywamy ręce..
Koleś się tylko głupio popatrzył i tyle.
Non stop zwalał winę na TP linka (który jest młodszy niż od nich pseudo zablokowany modemek), a później na kompa.. A później już zwalał na komputery (bo powiedziałem, że tak nie tylko na moim jest..). No to dalej twardo, że to wina routera.. Ale odpowiedzieć czemu np. na stronę vectry wchodzi, a na inną nie chce to już nie wiedział, co powiedzieć.
Od pewnego czasu nagminnie mam taki o to problemy : "Nie odnaleziono serwera", a czasem "błąd kodowania strony".
I powiem szczerze, że zaczyna mnie już to ostro wkur*. Co zrobiłem:
1. Format C: - nie pomógł
2. Combofix - nie pomógł
3. Przeskanowanie całego kompa - nic nie znalazło używam Avaste Premier i Malwarebytes Anti-Malware - nawet po wyłączeniu ich dalej tak jest.
4. Wyłączenie routera od Vectry i mojego z TP linka na 5 min - nie pomogło
Wygląda to tak odpalam kompa czekam, aż wszystko się załaduje odpalam FireFoxa i czasami mam "Nie odnaleziono serwera" na google.pl.. albo odpala tylko np. wpisuje sobie facebook - nie odnaleziono, heh.. no to wpisuje allegro - nie odnaleziono. Daje jak głupi odśwież nic nie pomaga - CTRL + F5 też nic nie daje. Inne strony np. z vectry, wp, onet wchodzi normalnie.. Wpisuje sobie w google "agregaty fogo" wchodzę w linka "nie odnaleziono serwera".
Jak już łaskawie wejdzie na facebooka po X odświeżeniach bądź odpuszczenia sobie prób wejścia na chwilę, wchodzi ale np. nie pokazuje wszystkich zdjęć znajomych bądź w profilu itp..
I przez cały ten czas ikonka internetu mi nie znika ani nic.. Nie mam żadnego powiadomienia żebym utracił łącze czy coś.. Moje tezy wszystkie wygasły w 4 pkt wyżej wymienionych przy których sądziłem, że coś to da..
Oczywiście dzwoniąc na infolinie do Vectry za chu*a nie da się połączyć dzwonię już chyba 5 raz i non stop proszę czekać i o to tym sposobem przeszło 8 zł poszło "far far away", a pupa wiem..
PS. Łącze 40MB/s. I ten problem nagminnie zaczął występować jakieś 2-3 dni temu.
Aha zapomniałem powiedzieć, że na drugim kompie mam to samo..
EDIT: W końcu się wkur.. pojechałem do Vectry i w odpowiedzi otrzymałem "Siła sygnału jest dobra więc wywiązujemy się z umowy. Jak Pan chce mogę zgłosić to jako usterkę i wezwać technika, za bezpodstawne wezwanie technika 49 zł. A technik na pewno powie, że siła sygnału jest dobra więc to nie nasza wina i sprawa..".
Moja odpowiedź: To Was nie interesuje, czy działa, czy nie.. ważne, że sygnał jest i umywamy ręce..
Koleś się tylko głupio popatrzył i tyle.
Non stop zwalał winę na TP linka (który jest młodszy niż od nich pseudo zablokowany modemek), a później na kompa.. A później już zwalał na komputery (bo powiedziałem, że tak nie tylko na moim jest..). No to dalej twardo, że to wina routera.. Ale odpowiedzieć czemu np. na stronę vectry wchodzi, a na inną nie chce to już nie wiedział, co powiedzieć.