Od niedawna stosuję takie coś:
Biorę NRG900 , jadę autostradą , wypatruję innego cyklisty. Jeśli go znajdę robię tak jak wczoraj. Znalazłem dwóch na jednym motorze. Pędząc za nimi ,zestrzeliłem pasażera , nagle kierowca w popłochu zaczął spie.... ja za nim. Jedąc autostradą 2 kierunkową, zrównałe się z nim ,zbliżyłem do niego i zepchnąłem go wprost nad nadjeżdżającą z przeciwka tirówkę. To wszystko przy jakiś 200km/h. Niezła jazda była jak typek odbijając się od maski tira, poleciał 5 metrów w górę, i głową wprost w wystający bilboard. YEAH!