witam wszystkich,dzisiaj z rana zachciało mi się regulować laser przy konsoli,wszystko poszło okey do pewnego momentu,po regulacji,sprawdziłem czy wszystko pyka,okazało się że tak,złożyłem konsolkę i po odpaleniu jej doznałem szoku pojawiły sie trzy czerwone diody,myślę sobie rozbiorę jeszcze raz i zobaczę co się dzieje,po rozbiórce odpalam konsolkę a ona chodzi,składam 3 diody rozbieram chodzi tak chyba z 5 razy,w końcu złożyłem ją ale bez śrub mocujących górna pokrywę i jak na razie chodzi bez problemów,może jak ją skręcam to gdzieś są naprężenia i luty puszczają,pomału muszę się chyba szykować na serwis,co o tym myślicie,pozdrawiam!!