Microsoft być może potrafi uargumentować wymóg stałego połączenia Kinecta z Xbox One, ale już wkrótce firma może trafić na przeszkodę nie do ominięcia.
W odpowiedzi na trwającą aferę wokół ujawnienia istnienia programu inwigilacyjnego PRISM, dwóch amerykańskich polityków – demokrata Michael Capuano i republikanin Walter Jones – złożyło projekt ustawy o nazwie „We Are Watching You Act”, która ma ochronić konsumentów przed utratą prywatności oraz nieświadomym wyciekiem danych. Bezpośrednio uderza ona w Microsoft, ponieważ wymaga od dostawców usług wyświetlenia stosownej informacji o tym, że użytkownik jest obserwowany przez urządzenie, a sam zainteresowany musi posiadać informację o tym, gdzie dokładnie trafiają jego dane. W razie braku zgody, dostawca usługi musi zaoferować podobną, która będzie jednak pozbawiona uderzającej w prywatność funkcji.
Kinect w Xbox One będzie zawsze włączony, ale będzie nas obserwować dopiero wtedy, kiedy zostanie wybudzony ze stanu czuwania. Czy aby na pewno? Wątpi w to jeden z twórców ustawy:
Wtóruje mu Jones:Może to brzmieć niedorzecznie, jednak nie jest ani to żart, ani przesada. Cyfrowe nagrywarki wideo zasadniczo będą obserwować konsumentów podczas oglądania telewizji w celu maksymalnej personalizacji reklam. To jest niewiarygodny atak na prywatność. Biorąc pod uwagę to, czego się ostatnio nauczyliśmy o dostępie rządu do numerów telefonów, wiadomości email, które wysyłamy i stron internetowych, które odwiedzamy, ważnym jest, aby konsumenci mogli decydować za siebie, czy chcą tego typu technologii. Pomyślcie o tym, co robicie w domu korzystając z prywatności, a następnie pomyślcie, jak byście się czuli dzieląc tego typu informacje z dostawcą kablówki, jego reklamodawcami i rządem.
Ustawa jest w trakcie procesu legislacyjnego. Nie są znane jej losy, aczkolwiek – biorąc pod uwagę ostatnie wydarzenia ze Stanów Zjednoczonych – projekt ten może zyskać poklask części Izby i w efekcie trafić do dalszych prac. Zakładając, że zostałaby wprowadzona w życie, otrzymalibyśmy bardzo skomplikowane rozdwojenie funkcjonalności Kinecta. Wyświetlanie komunikatu za każdym razem, kiedy bylibyśmy aktywnie obserwowani i wyskakujący przy tej okazji komunikat można porównać do oglądania polskiego filmu z polskimi napisami. Oczywista oczywistość, która niemal nikomu nie jest potrzebna do szczęścia.Pozwalając na instalowanie takiej technologii w domu obywateli bez ich pozwolenia byłoby skandalicznym naruszeniem prywatności. Kiedy rząd ma na sumieniu zbieranie prywatnych danych obywateli od dostawców technologii, musimy być pewni, że odpowiednie zabezpieczenia są we właściwym miejscu w celu ochrony praw Amerykanów.
Czy Microsoft będzie się bezczynnie przypatrywał sprawie? Zapewne nie, ponieważ nie jest tajemnicą, że lobby wielkich korporacji to codzienność w świecie amerykańskiej polityki. Można z góry założyć, że do restrykcyjnych zmian nie dojdzie, a gigant z Redmond nie będzie musiał nic zmieniać w strategii produktu. Co jednak, gdyby stało się odwrotnie? Jak myślicie?
Źródło#1: Czy Kinect i Xbox One wejdą w konflikt z amerykańskim prawem ochrony prywatności? Ť polskilive.pl – Centrum Informacji o Xbox Live w Polsce
Źródło#2: Xbox One's Kinect may violate proposed government privacy bill | Polygon