Mam Xboxa od około tygodnia. Kupiłem ze względu na gry dla dzieci. Mam nawet Kinecta. I deliktanie pisząc brakuje mi efektu zachwytu. To moja pierwsza konsola od dzieciństwa (czyli pewnie jakieś 20 lat bez konsoli), teraz grałem tylko na komputerze.
Co mi przeszkadza:
- olewanie języka polskiego (np. dla Dineyland Adventures nie ma dialogów po polsku, nie wiem czy jest jakaś gra, która wspiera polskie komendy głosowe), mi to nie przeszkadza, ale myślałem bardziej o dzieciach...
- odzwyczaiłem się od długiego czekania ładowania - dzieci czasem się niecierpliwią...
- niewiele dopłacając można kupić stacjonarny komputer lub chociaż samą kartę grafiki o podobnej mocy do grania (chociaż jak widzę oferty z Black Friday to jednak niezłe obniżki są)
- brakuje mi gier, w które wolałbym pograć bardziej na konsoli niż na PC (ale to chyba bardziej ze względu na preferencje gier taktycznych)
Plusy:
- konsola ma jednak taki "magiczny" element, jest tylko do przyjemności : ), nie to co komputer
- bezprzewodowe pady (które dodatkowo drżą) są całkiem przyjemne jak się gra z łóżka/kanapy ; )
Teraz chyba kupiłbym Xbox 360 dla tańszej zabawy
Co mi przeszkadza:
- olewanie języka polskiego (np. dla Dineyland Adventures nie ma dialogów po polsku, nie wiem czy jest jakaś gra, która wspiera polskie komendy głosowe), mi to nie przeszkadza, ale myślałem bardziej o dzieciach...
- odzwyczaiłem się od długiego czekania ładowania - dzieci czasem się niecierpliwią...
- niewiele dopłacając można kupić stacjonarny komputer lub chociaż samą kartę grafiki o podobnej mocy do grania (chociaż jak widzę oferty z Black Friday to jednak niezłe obniżki są)
- brakuje mi gier, w które wolałbym pograć bardziej na konsoli niż na PC (ale to chyba bardziej ze względu na preferencje gier taktycznych)
Plusy:
- konsola ma jednak taki "magiczny" element, jest tylko do przyjemności : ), nie to co komputer
- bezprzewodowe pady (które dodatkowo drżą) są całkiem przyjemne jak się gra z łóżka/kanapy ; )
Teraz chyba kupiłbym Xbox 360 dla tańszej zabawy