Obecny tydzień jest dla mnie fatalny… Najpierw padł mi odtwarzacz MP3, potem komp (poszła płyta główna), a dziś rano przywitał mnie Ring Of Death… Choć w zasadzie to niezupełnie…
Otóż grałem sobie w nowego Tomb Raidera i po jakiś 40 minutach konsola się zawiesiła. Zdziwiłem się, gdyż mam konsolę ok. 8 miesięcy i taka sytuacja miała jak dotąd miejsce zaledwie 2 razy (PES 2008 i Grid). Zresetowałem więc konsolę, lecz po kwadransie sytuacja się powtórzyła! Ponownie nacisnąłem reset, jednak tym razem obraz nie pojawił się, a na konsoli pojawił się czerwony okrąg. Szybko wyłączyłem konsolę i dałem jej odsapnąć jakąś godzinę poczym ponownie ją uruchomiłem i wszystko było ok. Niestety tylko przez jakieś 10 minut kiedy to konsola znowu się zacięła…
Macie jakieś sugestie, miał ktoś podobnie, czy to jest Ring Of Death? Pytam, bo kiedy mój kolega miał ROD’a to jego konsola nawet się nie włączała tylko od razu wywalało czerwony krąg. Jest na to jakiś sposób, co mam zrobić? Macie może namiary na kogoś (Warszawa lub okolice), kto mógłby mi pomóc?
Otóż grałem sobie w nowego Tomb Raidera i po jakiś 40 minutach konsola się zawiesiła. Zdziwiłem się, gdyż mam konsolę ok. 8 miesięcy i taka sytuacja miała jak dotąd miejsce zaledwie 2 razy (PES 2008 i Grid). Zresetowałem więc konsolę, lecz po kwadransie sytuacja się powtórzyła! Ponownie nacisnąłem reset, jednak tym razem obraz nie pojawił się, a na konsoli pojawił się czerwony okrąg. Szybko wyłączyłem konsolę i dałem jej odsapnąć jakąś godzinę poczym ponownie ją uruchomiłem i wszystko było ok. Niestety tylko przez jakieś 10 minut kiedy to konsola znowu się zacięła…
Macie jakieś sugestie, miał ktoś podobnie, czy to jest Ring Of Death? Pytam, bo kiedy mój kolega miał ROD’a to jego konsola nawet się nie włączała tylko od razu wywalało czerwony krąg. Jest na to jakiś sposób, co mam zrobić? Macie może namiary na kogoś (Warszawa lub okolice), kto mógłby mi pomóc?