
Zapowiedź Gry:
Far Cry 2 gościł na łamach GOL-a już kilkakrotnie, ale z każdą nową prezentacją autorzy odkrywają nam coraz to inne aspekty tej niezwykle obiecującej strzelaniny. Na tegorocznej edycji targów Games Convention producenci pokazali nie tylko właściwą rozgrywkę, ale przede wszystkim zupełnie nowy system tworzenia map. Fabuła Far Cry 2, choć wciąż owiana tajemnicą, przypomina nieco skrzyżowanie Psów Wojny, Krwawego Diamentu oraz Pana Losu i Śmierci. Nasz bohater to najemnik, który rusza z misją pokrzyżowania planów pewnemu potężnemu handlarzowi bronią. Sama rozgrywka budzi skojarzenia z biegiem na orientację. Znajdujemy się w środku sawanny, mamy mapę z zaznaczonymi charakterystycznymi punktami, które możemy w dowolnym momencie odwiedzać. Wokół żyją własnym życiem typowe afrykańskie widoki, słowem – jesteśmy tam, gdzie diabeł mówi dobranoc i jeśli nie znajdziemy sobie sprzymierzeńców, to inni - mniej przyjaźnie do nas nastawieni - szybko poślą nas na drugi, ponoć lepszy, świat.
W trakcie prezentacji widzieliśmy, jak główny bohater poznaje młodą Kubankę, urodzoną rewolucjonistkę (dowiadujemy się tego z jego notatnika, gdzie zapisane są szczegóły z życia rozmaitych typów z wojną wymalowaną na twarzy). Dla naszej nowej znajomej możemy wykonać misję bądź też jej nie wykonać lub w ogóle jej nie przyjąć i po prostu jechać dalej. Problem w tym, że pomoc od różnych, napotykanych w trakcie przemierzania Czarnego Lądu osób, może nam się bardzo przydać. W jednej ze scen nasz podopieczny zostaje niemal zabity przez załogę uzbrojonej terenówki. W tym momencie zjawia się prawdopodobnie poznany wcześniej człowiek i zabiera go z pola walki, ratując tym samym jego cztery litery. Nie wiemy, jak rozbudowany będzie aspekt socjologiczny, ale według zapewnień autorów możliwość zdobycia np. niezwykle cennych antybiotyków zależeć ma od naszych stosunków z tubylcami (czyt. wcześniej zrobiliśmy dla nich coś miłego i zapewne nie chodzi tu o wypas bydła).
W nagrodę za wykonane misje będziemy otrzymywać diamenty, które z kolei będziemy mogli wymieniać na ulepszenia do naszej broni. Każda z nich ma kilka cech, takich jak szybkość przeładowania, celność czy siła.
Nie sama rozgrywka była jednak na tegorocznej prezentacji najistotniejsza. Przedstawiony edytor map (niestety mogliśmy zobaczyć jedynie jego wersję na PC) robi iście piorunujące wrażenie. Nie wiemy, jak rzecz będzie funkcjonować na słabszym sprzęcie, ale możliwości edytora są fantastyczne. Mogliśmy popatrzeć, jak w ciągu kilku sekund, przy pomocy kilku kliknięć powstaje sawanna, dżungla, drogi czy wzgórza. Interfejs wydaje się być na pierwszy rzut oka bardzo przejrzysty i do złudzenia przypomina uproszczone programy do edycji grafiki. Możecie wyobrazić sobie zupełnie pustą przestrzeń. Wystarczyło jedno pociągnięcie myszy, by powstały na nim wzgórza dowolnej wysokości, które kilka sekund później otrzymały skalistą teksturę. Nie minęła minuta, jak wzgórza i teren wokół zaczęły zapełniać się roślinnością, by zamienić się w niezwykle gęstą dżungle. Gdy prowadzący prezentację przeprowadził przez dżunglę drogę, drzewa automatycznie się rozstąpiły.
Jako że w Far Cry 2 istnieje podział na dzień i noc, możemy na bieżąco sprawdzać, jak mapa prezentuje się o danej porze dnia – wpisując wybraną godzinę w odpowiednie okno. Podobnie rzecz ma się z pogodą, którą też można dowolnie definiować. Na przykładzie gotowej już mapy fabryki, można było przekonać się, jak bardzo złożone obiekty da się tworzyć. Autorzy zapewniają, że wszystkie platformy otrzymają identycznie rozbudowany system edytowania map, ale prawdopodobnie tylko na PC będzie można wymieniać się nimi w sieci.
Nie wiemy, jak Far Cry 2 będzie działać i wyglądać na słabszych pecetach, ale posiadacze tych najmocniejszych mogą raczej spać spokojnie. Gra sprawowała się znakomicie, demonstrując całą gamę rozmaitych efektów graficznych, od cieni zaczynając, na odblaskach kończąc. Nie zanotowaliśmy jakichś znaczących zwolnień i animacja była cały czas bardzo płynna. Widzieliśmy też wersję na Xboksa 360 i dla posiadaczy tej platformy również mamy dobrą wiadomość. Far Cry 2 wygląda na niej znakomicie, choć oczywiście nie da się nie zauważyć nieco niższej rozdzielczości i trochę mniej spektakularnych cieni. Według zapewnień autorów, w wersji na PC gracz będzie mógł wybierać pomiędzy padem do Xboksa 360 lub kombinacją klawiatury i myszy. Niezależnie od posiadanej platformy – Far Cry 2 jest coraz bliżej i z dnia na dzień coraz lepszy.
Źródło: gry-online
Galeria: http://www.gry-online.pl/S026.asp?ID=6656
Filmy: http://www.gametrailers.com/game/5229.html