Aj tam aj tam, znowu te wasze wywody.
Ja w Bad Company 2 przegrałem obydwa miesięczne triale, i sama rozgrywka multiplayerowa mnie wciągała jak cholera, jak się raz podłączyłem pod serwer, to musem siedziałem na nim przez kilka godzin. Po prostu wciągła mnie bez reszty. I co najważniejsze, minęło ponad pół roku od pykania w Bad Company 2 na multi (nie chcę opłacać golda -.-) i do dziś mam nieodparte ciśnienie by zagrać znów w BC2, by znowu porozwalać budynki, ściany, by chapnąć się za działo stacjonarne i zdejmować czołgi 2 strzałami, albo z czołgu pokarać botów, lub podrzucić im miny.
Tak dla odmiany, to miałem przyjemność (tylko z nazwy przyjemność) zagrać w Modern Warfare 2 u kumpla na PC, na steamie, w multi. I jakaż to była masakra, gdy wszyscy gnali jak poparzeni zabijali sie. Ja mapy nie znając, albo szukałem przez kilka minut przeciwnika, nawet nie widziałem jak takiego rozpoznać, a mnie to zdejmowali szybciej niż zdążyłbym się dowiedzieć, że jestem ostrzeliwany. Granie na PC w multi to już chyba nie dla mnie, takie tępo akcji jak w MW2 i to na PC wymagałoby ładnego wtopienia się w świat gry. A w BC 2 to nie ma problemu (na konsoli) bo każdy lami z padem i gałkami i jest okej. Rozgrywka jest statyczna, i taktyczna ale jak dochodzi do strzelaniny 1 na 1 to już wchodzi w grę sama zręcznosć i umiejętność
Dobra, starczy tego ośmieszania sie, kurde nie potrafie pisać mądrych postów haha : D