GTA IV - Przechodnie

Lumpus

Świeżak
Świeżak
Witam.

Mam takie pytanie (głupie trochę), które dość długo mnie dręczy. Czy w oryginalnej wersji GTA IV przechodnie są mądrzejsi? Pytam dlatego, iż posiadacze legalnej wersji (np. recenzenci z serwisów o grach) raczej nie narzekają, a mnie lekko wkurza, gdy widzę jak przechodnie nie radzą sobie z życiem :p. Chodzi mi konkretnie o takie sytuacje, gdy, np. popchniemy człowieka noszącego parasolkę, to dlaczego gdy mu upadnie, to nie podniesie jej, tylko idzie dalej?
Proszę o odpowiedź zarówno posiadaczy wersji oryginalnej jak i pirackiej (bo może ja ściągnąłem jakąś dziwną).

Pozdrawiam.
 

Erno

V.I.P
V.I.P
Użytkownik
Odp: GTA IV - Przechodnie

Weż już nie wymyślaj. Myślisz ze konsola nie ma co liczyć tylko jakieś pierdółki typu upuszczona parasolka czy komórka ??? Każda rzecz którą widzisz na ekranie musi być przeliczona, nie wiem jak ty ale ja wole oglądać płynniejszą animacje niż NPC'ów zbierających parasolki czy śmiecie wyrzucane przez okna samochodów

btw. pirat różni się od oryginału tylko sposobem nagrania (tłoczenia) było już o tym nie raz apropo GTA4 Icon
 

Lumpus

Świeżak
Świeżak
Odp: GTA IV - Przechodnie

W sumie masz rację, ale nie tego się spodziewałem, po tym jak R* zapowiadał ten super żyjący świat. Tak więc temat do zamknięcia.
 

michal353

Użytkownik
Użytkownik
Ale sie pierdulek czepiasz. Ja sie dziwe naprzyklad jak mozna schować pod garniturem wyrzutnie RPG, karabin M4, SMG i 20 granatów.
 

Piki

Użytkownik
Użytkownik
Z tym "żyjącym światem" prawdopodobnie nie chodziło o podnoszenie upuszczonych parasolek, a o to, iż NPC w GTA IV nie łażą po mieście tak bezsensownie jak w poprzednich częściach. Możesz spotkać ludzi uprawiających sporty, czytających prasę, rozmawiających przez telefon, ze sobą nawzajem czy odzywających się do nas, noszących cokolwiek w rękach, sprzątających, grabiących liście, myjących okna, gonionych przez policję, podróżujących taksówką, latających na przejażdżki "Heli-Tour", bezdomnych, żebraków, robotników drogowych (często się obijających), a nawet idiotów gadających do siebie. Więc miasto w pewnym sensie żyje.
Oczywiście, wszyscy chcielibyśmy, żeby Ci ludzie jeździli samochodami do jakichś konkretnych miejsc, wchodzili do budynków, grillowali, pili wódkę w ciemnych uliczkach (to się tyczy głównie Rosjan zamieszkujących okolice pierwszej kryjówki :XDDD), korzystali z toalet publicznych czy dostawców pizzy (nie wiem właśnie czemu jeszcze takowego nie spotkałem w Liberty City, w SA i VC byli...), ale wtedy to już by chyba w ogóle na PC nie wyszła, skoro teraz są takie problemy i 14 GB ściągania. :)
Pozdrawiam!
 

Zlocisz1234

Użytkownik
Użytkownik
Ja mam oryginalna wersje i upusci i idzie dalej sie nie patrzy na parasol czy co mu tam upadnie
 

m919

Użytkownik
Użytkownik
Przechodnie są w takim szoku po szturchnięciu, że zapominają o wszystkim (nawet o parasolce) i idą dalej.
 

Do góry Bottom