Karta za 600$, by osiągnąć konsolową rozdzielczość? Publicysta Forbesa krytykuje wpadkę Spencera

[-=SETH=-]

Spencer jest raczej lubianą przez graczy postacią. Głównie ze względu na jego otwartość i pozytywne nastawienie nawet wobec konkurencji. Tymczasem jeden z dziennikarzy magazynu Forbes postanowił zakwestionować jego szczerość.

Jason Evangelho, w swoim krótkim felietonie zauważył, że ostatnie wypowiedzi Phila, zamiast faktycznie jednoczyć użytkowników konsol i pecetów, coraz bardziej alienują posiadaczy Xboksa. Spencer wielokrotnie kładzie w swoich wypowiedziach nacisk na to, że Microsoft jest firmą zajmującą się głównie Windowsem.

Najbardziej uderzyła go jednak pewna wpadka. Podczas najnowszego odcinka Podcast Unlocked dziennikarz IGN zapytał bezpośrednio Phila o to, jaki jest powód, by kupować Xboksa One, skoro Quantum Break pojawi się również na PC.

Z perspektywy finansowej najbardziej efektywnym sposobem na zagranie w te gry (portowane na PC) jest posiadanie Xboksa One. Sama karta graficzna, która pociągnie grę w takiej samej rozdzielczości jest prawdopodobnie 2x droższa.

Odparł Spencer.

Co, jak sami widzicie jest strasznym absurdem. Karta graficzna, która uciągnie grę w rozdzielczości 900p nie będzie 2 razy droższa niż sama konsola. Ba, prawdopodobnie okaże się nawet tańsza niż Xbox One.

Co prawda Phil nie odpowiada na maile redaktora Forbes'a, jednak odpisując jednemu z fanów na Twitterze, przyznał się do błędu.

http://www.ppe.pl/news/42218/karta-za-600-by-osiagnac-konsolowa-rozdzielczosc-publicysta-forbesa-krytykuje-wpadke-spencera-ankieta.html​

 

[Jacław]

Jakoś muszą mydlić oczy ludziom, co tu dużo gadać.

 

[maxoff]

"Microsoft jest firmą zajmującą się głównie Windowsem." - nic dodać nic ująć.
To zdanie mówi samo za siebie, olali Xbox'a bo widocznie przyniósł im mniejsze niż oczekiwali zyski więc zaczęli promować swój najnowszy system Win10 gdzie są monopolistami na rynku także i zyski będą mieć większe...

 

[unname]

Chyba czas sprzedać Xboxa, kupić lepszego PC bo w tym momencie chyba nie ma żadnego porządnego argumentu za xboxem...

 

[krzys1190]

Chyba czas sprzedać Xboxa, kupić lepszego PC bo w tym momencie chyba nie ma żadnego porządnego argumentu za xboxem...

Jedyny argument to cena za kwotę którą byś wydał na samą kartę graficzną masz konsole i grasz.

 

[o M a c z 0 S]

a gdzie ram procesor i inne podzespoły przecież na samej karcie graficznej nie zagrasz wiec xbox vs Pc to xbox ma przewagę jeżeli chodzi o cenę do jakoście

 

[Lied]

Za 2 tysiące złoty kupujemy komputer z GTX 950 i i3, ten zestaw jest zdecydowanie bardziej żwawy od xboxone i ps4. Gry tańsze więc różnica w cenie zaraz jest nadrobiona. Nie liczę ceny monitora bo to tak samo jak koszt telewizora

 

[goran]

Chyba czas sprzedać Xboxa, kupić lepszego PC bo w tym momencie chyba nie ma żadnego porządnego argumentu za xboxem...

- wygoda użytkowania
- mobilność (blaszaka ciężko gdzieś zabrać)
- kinect
- centrum rozrywki podczas niektórych imprez (nie wyobrażam sobie blaszaka w tej roli)

Działanie M$ jest dosyć logiczne i nastawione na zyski. To raczej żadna niespodzianka a wręcz typowe podejście takich korporacji.
Mi osobiście nie przeszkadza to, że w pewne tytuły będą mogli sobie zagrać pc-towcy. Dla mnie ważne jest to że jak chce zagrać to nie muszę siedzieć w biurze przy kompie (swoja drogą zacną maszyną która musi uciągnąć rózne dziwne rzeczy) tylko odpalam X1 w salonie, sporządzam sobie miksturę zawierającą %% i po prostu bawię się nie myśląc, że w Forze w tym momencie gra jakiś kanalia na PC
Co do Twojej deklaracji to też dla mnie jest bez sensu! To tak jakby ktoś kupił sobie fajną, sportową i drogą furę, jeździł nią, cieszył się i nagle sie dowiedział że marka jego samochodu postanowiła produkować niskobudżetową multiplę więc chce sprzedać swoje sportowe auto.

 

[o M a c z 0 S]

Za 2 tysiące złoty kupujemy komputer z GTX 950 i i3, ten zestaw jest zdecydowanie bardziej żwawy od xboxone i ps4. Gry tańsze więc różnica w cenie zaraz jest nadrobiona. Nie liczę ceny monitora bo to tak samo jak koszt telewizora

a po roku czasu nie możesz grać bo masz za molo ramu albo za słaba karte czy procesor i znów inwestycja 2 tyś, stary już to przerabiałem dlatego mam konsole i się nie martwię o to czy gra pójdzie czy nie

 

[Lied]

a po roku czasu nie możesz grać bo masz za molo ramu albo za słaba karte czy procesor i znów inwestycja 2 tyś, stary już to przerabiałem dlatego mam konsole i się nie martwię o to czy gra pójdzie czy nie

Tak jak wspominałem w innym temacie, kupiłem komputer około 2 lata temu za trochę ponad 3k, w wieśka 3 grałem na 1080p między high/ultra. Więc jakoś to do mnie nie trafia, do tej pory nie mam problemów z płynnością gier i detalami większymi niż na xbox one który często mnie irytuje płynnością. I nie chodzi mi oto czy jest 900p czy 1080p czy 30/60 fps. Tylko Sleeping Dogs jadę miastem ~15fps, Far Cry 4 momentami też daje popisy. Fallout 4 na szczęście nie kupiłem ale filmy mówią wszystko. Mimo, że konsola sprawia mi dużo radości w obecnej chwili każdemu polecałbym rozsądnego pc'ta i jeśli środków starczy to konsole.

 

[maxoff]

a po roku czasu nie możesz grać bo masz za molo ramu albo za słaba karte czy procesor i znów inwestycja 2 tyś, stary już to przerabiałem dlatego mam konsole i się nie martwię o to czy gra pójdzie czy nie

Wiesz co za ok. 2,5tyś kupisz wypasioną używkę w którą gwarantuję CI że pograsz we wszystko ok. 2 lat...

 

[kporys]

Przeczytajcie najpierw wymagania gier typu Quantum Break, a później piszcie jak to tanio wszystko wychodzi. Oczywiście nie mówię o tym, żeby za 2500 zagrać w jakości XOne, bo mija się to z celem

 

[unname]

- wygoda użytkowania
- mobilność (blaszaka ciężko gdzieś zabrać)
- kinect
- centrum rozrywki podczas niektórych imprez (nie wyobrażam sobie blaszaka w tej roli)

Działanie M$ jest dosyć logiczne i nastawione na zyski. To raczej żadna niespodzianka a wręcz typowe podejście takich korporacji.
Mi osobiście nie przeszkadza to, że w pewne tytuły będą mogli sobie zagrać pc-towcy. Dla mnie ważne jest to że jak chce zagrać to nie muszę siedzieć w biurze przy kompie (swoja drogą zacną maszyną która musi uciągnąć rózne dziwne rzeczy) tylko odpalam X1 w salonie, sporządzam sobie miksturę zawierającą %% i po prostu bawię się nie myśląc, że w Forze w tym momencie gra jakiś kanalia na PC
Co do Twojej deklaracji to też dla mnie jest bez sensu! To tak jakby ktoś kupił sobie fajną, sportową i drogą furę, jeździł nią, cieszył się i nagle sie dowiedział że marka jego samochodu postanowiła produkować niskobudżetową multiplę więc chce sprzedać swoje sportowe auto.

1. co do wygody użytkowania to nie ma problemu żeby podpiąć pada pod pc a komputer i tak mam podpięty pod tv kablem hdmi jako drugi monitor więc grał bym dokładnie tak samo jak teraz.
2. mobilność to dla mnie żadna zaleta bo ani z xo ani x360 nigdy nigdzie nie chodziłem.
3. kinect byłby zaletą gdyby wychodziły na niego jakieś fajne gry a niestety tak nie jest.
4. smart tv robi to samo

Co do reszty nie boli mnie to że ktoś będzie grał w forze czy halo na PC a jedynie to że jeśli będę mógł kupić nową grę za 120zł na PC a za 250zł na XO dobry komp bardzo szybko się zwróci. Xboxa 360 posiadam od ładnych kilku lat a xo kupiłem zaraz po światowej premierze i do tej pory jestem z obu konsol zadowolony. Ale w momencie gdy wszystkie exy będą dostępne na PC zaczyna mi brakować argumentów za tym żeby zostawić te konsole tym bardziej że jest pomysł żeby rozbudowywać XO tak samo jak PC.

 

[Rob1N_PL]

Przeczytajcie najpierw wymagania gier typu Quantum Break, a później piszcie jak to tanio wszystko wychodzi. Oczywiście nie mówię o tym, żeby za 2500 zagrać w jakości XOne, bo mija się to z celem

Tak tylko że xboxowy QB to będzie low/medium z PC. Niestety ani rozdzielczość ani detale nie dorównają wersji na komputery.

Co do argumentu mobilności który ktoś rzucił. Jak komuś zależy może zbudować mocny pc na płycie itx i też będzie on w miarę przenośny.

 

[synek03]

Co do reszty nie boli mnie to że ktoś będzie grał w forze czy halo na PC a jedynie to że jeśli będę mógł kupić nową grę za 120zł na PC a za 250zł na XO dobry komp bardzo szybko się zwróci.

Na PC praktycznie każdą teraz grę trzeba przypisać do jakiegoś konta (steam, uplay, origin), co powoduje że odsprzedać jest trudniej, a kupując pudełko dostajesz tylko kod aby całość pobrać. Jeśli chcesz sprzedać to musisz tworzyć osobne konto i później razem z nim sprzedać. Od kumpla też nie pożyczysz, bo musi Ci dać całe konto.
Gry można tanio kupić w różnych regionach, przez co często cena jest podobna do tej z PC na premierze (120 zł to kosztowało COD MW2 a więc lata temu, teraz to ok 170 zł).
Najważniejsze, nie ma ludzi "odpalonych" na multi

tapnięte z Note 4

 

[krzys1190]

Na PC praktycznie każdą teraz grę trzeba przypisać do jakiegoś konta (steam, uplay, origin), co powoduje że odsprzedać jest trudniej, a kupując pudełko dostajesz tylko kod aby całość pobrać. Jeśli chcesz sprzedać to musisz tworzyć osobne konto i później razem z nim sprzedać. Od kumpla też nie pożyczysz, bo musi Ci dać całe konto.
Gry można tanio kupić w różnych regionach, przez co często cena jest podobna do tej z PC na premierze (120 zł to kosztowało COD MW2 a więc lata temu, teraz to ok 170 zł).
Najważniejsze, nie ma ludzi "odpalonych" na multi

tapnięte z Note 4

Aktualnie trybu rodzinnego na steam nic nie przebije choć tracimy możliwość pochwalenie się swoimi statami na banerkach By pograć po sieci trzeba się umówić kto kiedy.

 

[goran]

1. co do wygody użytkowania to nie ma problemu żeby podpiąć pada pod pc a komputer i tak mam podpięty pod tv kablem hdmi jako drugi monitor więc grał bym dokładnie tak samo jak teraz.
2. mobilność to dla mnie żadna zaleta bo ani z xo ani x360 nigdy nigdzie nie chodziłem.
3. kinect byłby zaletą gdyby wychodziły na niego jakieś fajne gry a niestety tak nie jest.
4. smart tv robi to samo

Co do reszty nie boli mnie to że ktoś będzie grał w forze czy halo na PC a jedynie to że jeśli będę mógł kupić nową grę za 120zł na PC a za 250zł na XO dobry komp bardzo szybko się zwróci. Xboxa 360 posiadam od ładnych kilku lat a xo kupiłem zaraz po światowej premierze i do tej pory jestem z obu konsol zadowolony. Ale w momencie gdy wszystkie exy będą dostępne na PC zaczyna mi brakować argumentów za tym żeby zostawić te konsole tym bardziej że jest pomysł żeby rozbudowywać XO tak samo jak PC.

Wygoda użytkowania to nie tylko pady Do PC tez mam pada (nawet takiego xboxowego) i jakoś leży. Dla mnie wygoda użytkowania to wiele detali. Włączanie konsoli, sposób instalacji gier, mało kabli, funkcjonalność zorientowana tylko na rozrywkę, usługi dla graczy (XBL, EA), możliwość zakupu dowolnej gry w dowolnym momencie, świadomość, że kazda zakupiona gra pójdzie mi spokojnie, mozliwośc grania w dowolnym pomieszczeniu w wygodnych warunkach przed duzym TV ze znajomymi. Wiem, że część z tych rzeczy można mieć i z PC ale są to raczej zamienniki i do tego nie w pełni funkcjonalne. Poza tym mi blaszak kojarzy się z pracą i mimo, że jest to zacna maszyna (musi uciągnąć spore DTMy albo rendery w CAD 3D) to niechętnie gram na nim.
Widzisz, dla Ciebie mobilność to nie argument a ja godzinkę temu wróciłem z posiadówy u znajomego gdzie graliśmy w fifkę na moim X1 i kibicowaliśmy z %%. Każdy ma inne potrzeby.
Kinect owszem, ma dedykowane malo gier ale i tak te które są wystarczają na trochę funu przy rywalizacji ze znajomymi Moze będzie lepiej.
Nie mam smarta, wiec konsola doskonale mi to rekompensuje.
I jeszcze taki detal: mam dzieciaka i wolę, żeby granie kojarzyło mu się z konsola a nie moim sprzętem firmowym

Możemy się tak licytować ale może po prostu nie przemyślałeś sensu zakupu konsoli?

 

[unname]

Wygoda użytkowania to nie tylko pady Do PC tez mam pada (nawet takiego xboxowego) i jakoś leży. Dla mnie wygoda użytkowania to wiele detali. Włączanie konsoli, sposób instalacji gier, mało kabli, funkcjonalność zorientowana tylko na rozrywkę, usługi dla graczy (XBL, EA), możliwość zakupu dowolnej gry w dowolnym momencie, świadomość, że kazda zakupiona gra pójdzie mi spokojnie, mozliwośc grania w dowolnym pomieszczeniu w wygodnych warunkach przed duzym TV ze znajomymi. Wiem, że część z tych rzeczy można mieć i z PC ale są to raczej zamienniki i do tego nie w pełni funkcjonalne. Poza tym mi blaszak kojarzy się z pracą i mimo, że jest to zacna maszyna (musi uciągnąć spore DTMy albo rendery w CAD 3D) to niechętnie gram na nim.
Widzisz, dla Ciebie mobilność to nie argument a ja godzinkę temu wróciłem z posiadówy u znajomego gdzie graliśmy w fifkę na moim X1 i kibicowaliśmy z %%. Każdy ma inne potrzeby.
Kinect owszem, ma dedykowane malo gier ale i tak te które są wystarczają na trochę funu przy rywalizacji ze znajomymi Moze będzie lepiej.
Nie mam smarta, wiec konsola doskonale mi to rekompensuje.
I jeszcze taki detal: mam dzieciaka i wolę, żeby granie kojarzyło mu się z konsola a nie moim sprzętem firmowym

Możemy się tak licytować ale może po prostu nie przemyślałeś sensu zakupu konsoli?

Nie musiałem myśleć długo nad zakupem XO po tym jak udany był dla mnie x360. Cały problem w tym że zalety które posiadała kiedyś tylko konsola teraz ma i PC, jeszcze nie wszystkie, ale widząc do czego to zmierza konsola może się zamienić w małego PC.

 

[small551]

A co z pogłosami na temat XBOXA ONE w UHD? Czytałem na zagranicznych portalach, że planowane jest ciche wypuszczenie mocniejszej wersji która będzie wyświetlała w UHD. Czy to nie jest argument? Zbuduj kompa na płynne wyświetlanie w UHD to masz argument.

 

[dudi2000]

Powiedzcie mi jak się to wszystko ma do użytkowania przez was konsoli, nic się nie zmienia to że exy są na PC to niech se będą.
Przechodzić na ps4 po to aby płacić więcej za psn i dostawać jakieś minigry i po to aby cały czas ładować pada i wykrzywiać dłonie? Nic się nie zmienia!


Wysłane z mojego D5503