W październiku kinomani po raz kolejny otrzymają okazję ku powrotowi do miasteczka, w którym nic nie jest takim, jakim być się wydaje.
Mowa o Silent Hill: Revelation 3D (tytuł przeraża!), które na ekrany amerykańskich kin wejdzie 26 października. 3D w tytule jasno wskazuje, że pokraki z Silnt Hill wylewać będą się z ekranu i niejeden raz "prawie" na własnej skórze odczujemy ich trójwymiarowy dotyk.
Ponieważ film będzie powiązany fabularnie z trzecią częścią cyklu, na ekranie zobaczymy Heather Madison (w tej roli Adelaide Clemens, aktorka, która żadnej większej roli do tej pory na koncie nie miała, ale - z racji jej młodego wieku - nic dziwnego) oraz szereg innych postaci, która miały swe epizody w grze. Warto dodać, że w filmie pojawi się Sean Bean (Boromir z trylogii "Władca Pierścieni" Jacksona), a także znany z "Gry o Tron" Kit Harington.
Z reguły jestem sceptycznie przekonany do filmowych adaptacji gier, ale pierwsza część Silent Hill nie była taka zła. Jeśli dwójka utrzyma poziom, dostaniemy produkcję co najmniej niezłą. A wy, jak sądzicie?
Mowa o Silent Hill: Revelation 3D (tytuł przeraża!), które na ekrany amerykańskich kin wejdzie 26 października. 3D w tytule jasno wskazuje, że pokraki z Silnt Hill wylewać będą się z ekranu i niejeden raz "prawie" na własnej skórze odczujemy ich trójwymiarowy dotyk.
Ponieważ film będzie powiązany fabularnie z trzecią częścią cyklu, na ekranie zobaczymy Heather Madison (w tej roli Adelaide Clemens, aktorka, która żadnej większej roli do tej pory na koncie nie miała, ale - z racji jej młodego wieku - nic dziwnego) oraz szereg innych postaci, która miały swe epizody w grze. Warto dodać, że w filmie pojawi się Sean Bean (Boromir z trylogii "Władca Pierścieni" Jacksona), a także znany z "Gry o Tron" Kit Harington.
Z reguły jestem sceptycznie przekonany do filmowych adaptacji gier, ale pierwsza część Silent Hill nie była taka zła. Jeśli dwójka utrzyma poziom, dostaniemy produkcję co najmniej niezłą. A wy, jak sądzicie?