Czy warto kupić xbox 360 uszkodzonego(np. RROD) i dać go do serwisu, naprawić i grać? Widuję na allegro zestawy konsoli, okablowania, 2 pady, dysk 120 gb, więc wydają się jakby ktoś miał konsolę wyskoczył RROD i nie chciał już go naprawiać tylko sprzedaje. Więc pytam:
Czy istnieje ryzyko że oprócz 3 czerwonych diod może być zepsute cokolwiek innego, np laser, albo cała płyta główna.
A może macie własne doświadczenia
Jeszcze jedno: Microsoft przez ban blokuje dostęp do xbox live i do dysku. Słyszałem że nowszy dash odblokowuje dysk. Czy to prawda?
Czy istnieje ryzyko że oprócz 3 czerwonych diod może być zepsute cokolwiek innego, np laser, albo cała płyta główna.
A może macie własne doświadczenia
Jeszcze jedno: Microsoft przez ban blokuje dostęp do xbox live i do dysku. Słyszałem że nowszy dash odblokowuje dysk. Czy to prawda?