X360 Mass Effect 3

Hawok

Xbox One
Xbox One
Użytkownik


Nazwa: Mass Effect 3
Rodzaj gry:RPG, TPP, science-fiction
Data premiery w Polsce: 08 marca 2012
Producent: BioWare Corporation
Wydawca: Electronic Arts Inc.
Wydawca PL: Electronic Arts Polska
Dodatkowe Kontrolery: Tak, Kinect

Krótki opis
Historia rozpoczyna się na Ziemi, gdzie znany z dwóch poprzednich odsłon Shepard jest sądzony za czyny, których dopuścił się by odbić doktor Kenson z rąk Batarian (miało to miejsce w dodatku DLC Mass Effect 2: The Arrival). Jedną z rozpraw przerywa inwazja prastarej rasy Żniwiarzy na naszą planetę. W prologu udaje nam się uciec na pokład statku Normandia i rozpoczynamy gromadzenie sojuszników do wielkiej bitwy z najeźdźcami, mając na uwadze fakt, iż stawką jest tym razem przetrwanie całego gatunku ludzkiego. Równolegle zajmujemy się kompletowaniem załogii Normandii. W przygodach mogą nam towarzyszyć zarówno doskonale znane z poprzednich części postacie, takie jak Tali, Garrus, Liara, Kaiden czy Ashley, jak i zupełnie nowe osoby, wśród których znalazł się między innymi urodzony na Ziemi James Vega. W trakcie rozgrywki przewija się również wiele innych znanych osób, pełniąc rolę postaci niezależnych. Są to między innymi Wrex, Legion, Mordin, admirał Anderson oraz Człowiek Iluzja. Ten ostatni w dalszym ciągu zajmuje się kontrolowaniem organizacji o nazwie Cerberus, na każdym kroku próbując powstrzymać Sheparda i mając zgoła odmienne plany w stosunku do Żniwiarzy.

Od siebie: Każdy post nie będący opinią zostanie odpowiednio nagrodzony
 

MrDraiger

V.I.P
V.I.P
XBOX MANIAK
Użytkownik
Otwieram temat dzień wcześniej niż planowałem, jednak zasada nadal obowiązuje. Post nie będący opinią będzie traktowany jako spam i tak też nagradzany.
 

LauraR

Dziewczyna
Dziewczyna
Póki co nie miałam okazji pograć, bo najpierw planuję przejść dwie poprzednie części, ale już mogę rzec że jestem zawiedziona składem załogi. Twórcy poszli na łatwiznę i nie dość że mocno ograniczyli liczebność drużyny, to jeszcze uciekli się do tego że nie ma w niej postacie z ME2 (Garrusa i Liary nie liczę bo to postacie jeszcze z jedynki). Jest Ashley/Kaidan i nowa postać, pewnie nie chcieli tworzyć linii dialogowych których część graczy by nie wykorzystała - jak wiemy całą załoga w 2 mogła umrzeć, dlatego ucieknięto się do sposobu wykorzystania postacie które w przypadku każdego gracza żyją (Kaidan/Ashley i Vega). Niby część postacie z ME2 się pojawia, ale takie epizody to nie to samo co obecność w drużynie. Szkoda, moim zdaniem trochę olano ten aspekt
 

CrossSleet5

Użytkownik
Użytkownik
Coś niepojętego. Wypuszczono demo, była lawina narzekań na pewne aspekty, nawet nie spróbowano ich naprawić tylko dano takie coś.

Nie wyobrażam sobie, że twórcy stworzyli tę grę i nie pomyśleli ''ej, ale ten element z*****iśmy....'', pewnie tak było ale olali temat.

1) Animacja biegu- co to kurde jest? Shephard biegnie jak osrany królik.

2) Animacja zasłony dymnej- płaski obrazek, który obraca się wokół gracza? Z daleka wygląda ok, ale grając szpiegiem często próbowałem wbiec w środek i odnaleźć przeciwnika będąc na kamuflażu, jest to niemożliwe bo w dym nie można wbiec.

Jeśli chodzi o fabułę to nie jestem daleko, zgadzam się z górą, wybrano najłatwiejsze dla nich postacie, wkurza mnie, że po raz kolejny tracę załogę, z którą się już poniekąd zżyłem. Normandia nadal jest wielka, więc mam nadzieję, że jeszcze jakieś postacie wrócą lub chociaż dowiem się co się z nimi stało (czy Thane jeszcze żyje?).


Rozgrywka jest dynamiczna bardzo, lubię rozrzedzić szeregi Spaleniem a potem wejść na kamuflażu i dokończyć ich omni-ostrzem.
 

Tr1SH

Użytkownik
Użytkownik
Gra jest bardzo ciezka do opisania.Z jednej strony wicaz mamy produkt na bardzo wysokim poziomie a z drugiej jest to chyba najgorsza czesc serii...
Zaczne od plusow:
-grafika!!
momentami chocby na cytadeli klocek wrecz spowalnia..teraz jest moda na bajerzenie gierek roznorakimi filtrami/efektami swietlnymi (bf3;syndicate) mnie sie to podoba :)
-fabula
Jak zwykle ME prezentuje nam kawal dobrej historii zarowno glownego bohatera jak i naszych towarzyszy.Oglada sie to troche jak film co bardzo mi sie podoba.
-dynamika
Moze mi sie wydawacc ale gra jest bardziej dynamiczna i trudniejsza od wczesniejszych czesci-wiecej wrogow,ukrywania sie,strzelania
-dlugosc
Robiac questy poboczne jestem gdzies w polowie gry (dopiero co zdobylem Tali) a mam juz na liczniku 30h.Oczywiscie lubie delektowac sie gra-poogladac widoczki,poczytac jakies texty,pogdac z npctami...ale badzmy szczerzy idac na cytadele i szykajac/wypelniajac questy kazdorazowe wejscie i ogarniecie tego co jest do ogarniecia zajmuje nam okolo godziny
-bycie pr0
Lubie byc w grze KIMS :) a w tej grze na kazdym kroku kazdy slodzi nam iz jestesmy super wojakiem ekipy n7 albo komandorem generalnie najlepszym zlonierzem,ktory rzeczy niemozliwe wykonuje od reki a na cuda czeka do weekendu.
-epickosc
Okreslenie wielokrotnie uzywane do opisywania gier teraz nieco stracilo na wartosci...jednak to co tutaj sie dzieje-muzyka w polaczeniu z efektownymi eventami (np ucieczka z rozwalajacego sie statku kosmicznego) robia wrazenie
-wykonanie
Mozna biadoli na gre jednak jest to rzeczywiscie pozycja AAA.Ok nie ma tu wielu rzeczy jednak gra sprawia wrazenie bardzo spojnej-wszystko tu dos iebie pasuje-nie ma zadnych bzdur wcisnietych na sile jak chocby smierc bohatera w Gearsach3
-qte
w pewnych sytacjach (losowych) musimy szybko nacisnac LT badz RT w celu wykonania jakiejsc specyficznej akcji dobrej lub zlej..fajne urozmaicenie
-rozwiniecie elementow RPG
wzgledem 2giej czesci poprawie ulegl system ulepszania sprzetu,ktorego jest tu po prostu wiecej

A teraz minusy:
Oczywiscie wiekszosc zaraz mnie zje i swterdzi ze "co ja pacze" jednak wg. mnie jest to najgorsza czesc serii...

-po 1 nie podoba mi sie zbytnie uproszczenie gry.Dla mnie najlepsza czescia byl ME1 ,oczywisce nie byl pozbawiony wad jednak najblizej bylu mu do idealow. Mial najwieksze mapki,bylo najwiecej do zwiedzania a przy tym lokacje byly roznorodne i zachowywaly spojnosc swiata tzn nie bylismy teleportowani od misji do misji ale sami przemiesczalismy sie po planetach od ladowiska do osady itp..
-nie rozumiem jak nagle od 2 czesci pojawila sie w grze amunicja wtf?? wiele lat nie minelo a nagle wszyscy przerzucili sie na bron zasilana amunicja?? to jakby krok w tyl ale ok...
-klimat
ME3 nie ma klimatu tych misjii jakie byly chocby w 1 (pamietna misja z krolowa robali).Owszem w 3ce pojawiaja sie pomysly z wczesniejszych czesci jednak nie ma w nich takiego feelingu...
-okrojenie elementow spolecznych
wzgledem 1 i 2 czesci jest mniej elemntow relacji z czlonkami zalogi..nie ma zadnego paska "lubienia"...w danej sytuacji po prostu zachowac mozemy sie w ten albo inny sposob...i to tyle...
-AI a raczej jej brak
To jakz achowuja sie nasi kompani to jakas kpina...blokuja sie o przeszkody nie moga zejsc po drabinie nie atakuja wrogow omg nie rozumiem jak EA moglo cos takiego zrobic????? zreszta wrogowie tez atakuja bez ladu i skladu...stojac z jednej strony i walac w przeciwnika ten dalej zaslania sie tarcza w druga strone...
-system poruszania
nie wiem czemu ale wydaje mi sie iz system poruszania sie w ME3 jest ajkis taki zmulony...zwykly tryb przypomina tryb celowania z gier tpp.Zreszta nie podoba mi sie to iz nasz bohater jest tak jakby za blisko nas,od tulowia...a chodza po lokacjach ciagle mamy celowniczek-nie mozna ukryc broni w misjach...DUZY MINUS.Psuje to znacznie odbior gry
-zdobywanie czlonkow zalogi/odnawianie relacji
Wiem ze jest to w pewien sposob wyjasnione lecz wciaz boli mnie nawiazywanie relacji z towarzyszami od nowa..np w peirwszej czesci Ashley kocha nas do tego stopnia iz jest w stanie oddac dla nas zycie a tutaj jestesmy ledwo znajomymi...tak jakbysmi znali sie tylko z widzenia...
-wielkosc map
mapki sa male, w pewnym sopniu pwotarzalne...nie ma przemieszczania sie z punku a planety do punktu b,jestesmy natomiast przerzucani z jednej areny do drugiej..
-urozmaicenie misji
Misje sa krotkie przez cos ie nie nudza jednak nie ukrywajmy-sa schematyczne a przynajmniej te poboczne.Ciagle od areny do areny a na koncu oslaniamy czlonka zalogi ktory cos rozbraja/programuje albo tez oslaniamy uciekinierow..szkoda.

Konkludujac ME3 jest gra bardzo dobra,jak kazda czesc.Jednakze nie wiem czy to rpzez moje wysokie oczekiwania czy to przez porowniania to rewelacyjnych czesci wczesniejszych-gra na ich tle wypada najgorzej.


BTW:czlonkowie zalogi pojawiaja sie i znikaja . koniec koncow z teamie mamy:Jamesa,Ashley,Proteana,Tiare,Tali,EDI i Garrusa...jeszcze nie ukonczylem gry wiec nie wiem, jendak na to sie nie zasnosi, a mianowicie szkoda iz nie ma wersji grywalnej Mirandy i Wrexa..szkoda

Pozdrawiam!
 

mrspeed

Użytkownik
Użytkownik
Świeżak
jedna rzecz mnie zrazila zaraz po kupnie- brak jakiejkolwiek ksiazeczki z instrukcja. chcialem sobie poczytac w czasie powrotu do domu, a tu zonk.. znajdz sobie w necie. poprostu totalne olanie.
okladka jest dwustronna dla kobiety i mezczyzny sheparda.

swoja postac importowalem z me2, ktora jest z kolei importowana z me1..
i tu jest spory problem. zaczynamy na 30 lvlu. mamy mnostwo pkt do rozdania (co w poczatkowej fazie wypada tak, ze niewiadomo w co wladowac i sie wstrzymalem. na szczescie na normandi mozna je zresetowac)

niewiem czy jak sie zaczyna od nowa to jest inaczej (mniej przeciwnikow) ale w niektorych misjach panuje niesamowity CHAOS. w misji dla adeptow jest moment, ze walczy sie z cala armia i jest sie zalewanym przez wrogow z kazdej strony i nawet niema jak sie schowac (adrenalinka skacze :p ).
grajac szpiegiem zdazylo sie pare razy, ze mimo kamuflazu przeciwnik mnie atakowal (nawet z duzych odleglosci), a wiezyczki to praktycznie zawsze mnie namiezaja..

co do fabuly to jestem dopiero na poczatku, ale juz spotkalem kilka postaci z me2 (Jack,Thane, Miranda), niestety nie udalo mi sie ich zwerbowac do druzyny :(
sama gra jest dosc wciagajaca.. zobacze jak bedzie dalej
 

D4Ru73K

Banned
Użytkownik
Grafika i strona techniczna Mass Effect 3 jest najgorsza w serii. Wiem, że to wciąż stary, ten sam silnik, ale niestety - próby czasu nie przeżył. Jeśli porównamy ME3 analogicznie do ME2 i ME w okresach swoich premier, odpowiednio 2 i 4 lata temu to Mass Effect 3 jest najbrzydszą grą z serii.

Poza efektami świetlnymi, które robiły wrażenia 3 lata temu wszystko wygląda przeciętnie, aby nie powiedzieć biednie. Od tekstur, modeli, widoków na horyzoncie, poprzez animacje, sztuczność i fatalną mimikę twarzy, czy na mechanice kończąc. O bugach graficznych takich jak przenikanie tekstur, pływanie Shepard po chodniku, kamerę która często nie reaguje na przyciski pada - nie chce mi się wspominać.

Jestem fanem, ba fanbojem uniwersum, ale po 20h grania uważam, że ME3 to w dużej mierze odcinanie kuponów. Nie muszę chyba wspominać, że w ME2 główny wątek opierał się na lojalkach wobec członków załogi, a w ME3 główny wątek to zgadnijcie co?
Lojalki wobec ras.
Jako fanboj uniwersum uważam, że Mass Effect to najgorsza część serii. Przykre, ale prawdziwe. Jest to oczywiście podyktowane tym, że 2 lata temu człowiek miał inne wymagania, a z czasem ogrywając inne tytuły człowiek i postarzał się o te 2 lata i jego wymagania wzrosły. Innymi słowy to co podobało się 2 lata temu, nie musi się podobać teraz. Wniosek jest banalny... Producenci gier myślą, że ludzie to idioci i będą w nieskończoność tolerować odcinanie kuponów w seriach. Taki wał... Mass Effect 2 był świetny, ale trzeba iść do przodu, a nie stać w miejscu i Mass Effect 3 nie sprostał moim wymaganiom...
 

CrossSleet5

Użytkownik
Użytkownik
zgadzam się, chciałbym jeszcze dodać, że Mass Effect zaczął wydawać się liniowy?
Mamy 2-3 różne opcje dialogowe i tyle, strasznie mało kontroli, wkurza mnie jak nie mam kontroli, przyszła jakaś specjalistka Taylor i się pyta czy ma zostać a EDI, że ma zostać i wszyscy szczęśliwi? A może ja jej niechce....

Ogólnie mieszane uczucia, jako gra akcji jest przeciętna. Jako RPG też. Dobre jedynie dla grających w poprzednie części, zwieńcza trylogię i można pograć jeszcze raz w swoim ulubionym uniwersum. Jest jeszcze jeden wielki plus. Przez wiadomość o 3ciej części kupiłem i zagrałem w obie poprzedniczki jeszcze raz (przeszedłem oba tytuły na PC, kupiłem na xbox). Więc poświęciłem na te gry sporo czasu.

Warto dać 200zł? Warto.
 

Zupek

Użytkownik
Użytkownik
Gra świetna, grafika ładna, fabuła wciągająca, genialnie podłożone głosy bohaterów. Jeśli chodzi o samą rozgrywkę nie ma za dużo zmian w stosunku do ME2. Moja ocena 9/10

P.S. Potrzebne są dwie płyty (druga najczęściej do dodatkowych misji).
 

BogdanROX

Użytkownik
Użytkownik
Bez rozpisywania się - jako RPG zawodzi i ustępuje ME2. Nadrabia fabułą, akcją i epickością scen. Rozczarowałem się uproszczeniami niektórych elementów gry w stosunku do poprzednich części. Mimo wszystko - musicie zagrać.
 

okss

Użytkownik
Użytkownik
gra jest naprawdę b.dobra, gra mi się świetnie, nie porównuję je do 1 czy 2 bo po co, zawsze komuś coś nie przypasuje, dla mnie najważniejsza jest fabuła i grywalność. A tego nie brakuje tej serii. Po prostu epicka gra.
 

LauraR

Dziewczyna
Dziewczyna
No i jeszcze jedna, aczkolwiek bardzo istotna sprawa - strasznie okrojono dialogi. W poprzednich częściach mieliśmy co najmniej trzy opcje do wyboru, dodatkowo mogliśmy wypytać szczegółowo każdego o różne sprawy, tutaj dialogi ograniczają się do dwóch skrajnych opcji - dobrej i złej. Tym dziwniejsze to biorąc pod uwagę przedpremierowe zapewnienia twórców że linii dialogowych w ME3 będzie kilka razy więcej niż w poprzednich częściach. Jakoś tego nie uświadczyłam. Poza nieścisłościami i błędami fabularnymi i bardzo rozczarowującym jak dla mnie zakończeniu, oraz moich zastrzeżeń co do składu drużyny i interakcji z jej członkami - gra bardzo dobra.
 

Wheelman

Użytkownik
Użytkownik
Grafika i strona techniczna Mass Effect 3 jest najgorsza w serii. Wiem, że to wciąż stary, ten sam silnik, ale niestety - próby czasu nie przeżył. Jeśli porównamy ME3 analogicznie do ME2 i ME w okresach swoich premier, odpowiednio 2 i 4 lata temu to Mass Effect 3 jest najbrzydszą grą z serii.

Poza efektami świetlnymi, które robiły wrażenia 3 lata temu wszystko wygląda przeciętnie, aby nie powiedzieć biednie. Od tekstur, modeli, widoków na horyzoncie, poprzez animacje, sztuczność i fatalną mimikę twarzy, czy na mechanice kończąc. O bugach graficznych takich jak przenikanie tekstur, pływanie Shepard po chodniku, kamerę która często nie reaguje na przyciski pada - nie chce mi się wspominać.

Jestem fanem, ba fanbojem uniwersum, ale po 20h grania uważam, że ME3 to w dużej mierze odcinanie kuponów. Nie muszę chyba wspominać, że w ME2 główny wątek opierał się na lojalkach wobec członków załogi, a w ME3 główny wątek to zgadnijcie co?
Lojalki wobec ras.
Jako fanboj uniwersum uważam, że Mass Effect to najgorsza część serii. Przykre, ale prawdziwe. Jest to oczywiście podyktowane tym, że 2 lata temu człowiek miał inne wymagania, a z czasem ogrywając inne tytuły człowiek i postarzał się o te 2 lata i jego wymagania wzrosły. Innymi słowy to co podobało się 2 lata temu, nie musi się podobać teraz. Wniosek jest banalny... Producenci gier myślą, że ludzie to idioci i będą w nieskończoność tolerować odcinanie kuponów w seriach. Taki wał... Mass Effect 2 był świetny, ale trzeba iść do przodu, a nie stać w miejscu i Mass Effect 3 nie sprostał moim wymaganiom...
ME3=DA2 :>, dziwne ze nie wspomniales o tragicznym framerate'cie bo to znak rozpoznawalny serii i mimo ze to 3 gra w przeciagu kilku gra to nie nauczyli sie wymasterowac tego silnika jak to robi Epic
 

D4Ru73K

Banned
Użytkownik
Wheelman ja w Dragon Age 2 nie grałem. Siłą rzeczy crapy omijam na kilometr :p W pierwszej części ledwo udało mi się przejść Prologue i dojść do Szarych Strażników i Króla. Następnie zasnąłem w fotelu i już nigdy nie uruchomiłem tej gry. Po tych doświadczeniach olałem całkowicie dwójkę, bo jest ona pod każdym względem gorsza. Te dwa tytuły to rzecz gustu, klimatu itp. Nie zmienia to jednak faktu, że Mass Effect 3 to totalne dla mnie rozczarowanie. Gra kompletnie niczym wybitnym nie jest, a grając w Mass Effect 2 przez 2 tygodnie byłem odcięty od świata i siedziałem zaczarowany przez telewizorem.

Bioware nakręciło hype, naobiecywało, a wyszło jak zawsze - dali ****. Niech mi ktoś wskaże chociaż jeden lepszy element w Mass Effect 3 względem poprzedniej części. Chętnie podyskutuję :p
 

Tr1SH

Użytkownik
Użytkownik
Wczoraj skonczylem gre...i co ? jestem zawiedziony.Strasznie...Mysle ,ze nie bedzie to wielkim spojlerem jezeli powiem iz koncowka zupelnie nie pasuje do calej serii gry..Zrobiniona jest na sile.To tak jakby do filmu biograficznego wrzucic elementy fantasy...cos tu nie poszlo.Tworcy obiecywali iz ending bedzie uwzglednial wszystkie nasze poczynania poczawszy od 1 czesci...bullshit.Czuje sie oszukany.Specjalnie dla tej czesci przechodzilem raz jeszcze ME1 i ME2.Swoja droga wspolczuje ludziom,ktorzy przez wiele godzin specjalnie masterowali swoje sejwy..Podsumowujac-ODDAJCIE MI MOJ STRACONY CZAS!!!

BTW:uwazam iz 3 czesc najwierniej oddaje teoria ŚZZ (ściągnąć,zagrać,zapomnieć)
 

LauraR

Dziewczyna
Dziewczyna
Wczoraj skonczylem gre...i co ? jestem zawiedziony.Strasznie...Mysle ,ze nie bedzie to wielkim spojlerem jezeli powiem iz koncowka zupelnie nie pasuje do calej serii gry..Zrobiniona jest na sile.To tak jakby do filmu biograficznego wrzucic elementy fantasy...cos tu nie poszlo.Tworcy obiecywali iz ending bedzie uwzglednial wszystkie nasze poczynania poczawszy od 1 czesci...bullshit.Czuje sie oszukany.Specjalnie dla tej czesci przechodzilem raz jeszcze ME1 i ME2.Swoja droga wspolczuje ludziom,ktorzy przez wiele godzin specjalnie masterowali swoje sejwy..Podsumowujac-ODDAJCIE MI MOJ STRACONY CZAS!!!

BTW:uwazam iz 3 czesc najwierniej oddaje teoria ŚZZ (ściągnąć,zagrać,zapomnieć)
No niestety, ale zakończenie całkowicie pozbawia sensu wybory których dokonywaliśmy nie tylko w 3 ale i poprzednich częściach, czyniąc je nieważnymi i bezwartościowymi. Twórców chyba sytuacja przerosła i nie chodzi tu wcale o wprowadzenie odrobiny dramatyzmu na sam koniec, a właśnie poczucia że wszystko co robiliśmy do tej pory traci znaczenie. Mimo to warto grać importując sejwy z poprzednich części, bo daje to masę dodatkowych możliwości i nawiązań.
 

Hozee

Świeżak
Świeżak
Koniec gry nie byłby wcale taki zły, gdyby nie było by tych 2 ostatnich scenek ( bez spojlowania powiem tylko, że chodzi o lądowanie i scenke po napisach koncowych). Powodem takich niedoróbek w ME3 moim zdaniem jest popędzanie Bio przez EA a to sie nigdy dobrze nie kończy. Miejmy nadzieje, że jakiś DLC, albo przynajmniej jakieś oświadczenie ze strony twórców troche wyjaśni po co te 2 ostatnie filmiki.

Co do wyboru zakończenia
http://i.imgur.com/mnK7s.jpg
 

Simo

Użytkownik
Użytkownik
Ja nie mam porównania do pierwszej czy drugiej części bo w nie nie grałem, ale trzecia część mi się bardzo podoba i tryb mulit i kampania. Jeszcze daleko w kampani nie zaszedłem ale bardzo mi się podoba. Wiele ludzi mówi że 1 czy druga część jest w jakimś tam stopniu lepsza od trójki, na pewno przejdę i jedynke i dwójke żeby mieć porównanie ;).

Ja polecam tę grę przynajmniej tym którzy tak jak ja nie mieli jeszcze styczności z Mass Efect.
 

pzajac2

Użytkownik
Użytkownik
Ja nie mam porównania do pierwszej czy drugiej części bo w nie nie grałem, ale trzecia część mi się bardzo podoba i tryb mulit i kampania. Jeszcze daleko w kampani nie zaszedłem ale bardzo mi się podoba. Wiele ludzi mówi że 1 czy druga część jest w jakimś tam stopniu lepsza od trójki, na pewno przejdę i jedynke i dwójke żeby mieć porównanie ;).

Ja polecam tę grę przynajmniej tym którzy tak jak ja nie mieli jeszcze styczności z Mass Efect.
Ja jednak radziłbym najpierw jedynkę i dwójkę przejść, bo w trójce na każdym kroku spotkasz nawiązania do wcześniejszych części i ich DLC.

A co do ME3 - świetna gra, strasznie wciągająca, super historia, ale te ostatnie 10 minut... eh - zepsuło dużo :( Casey Hudson stwierdził, że chciał takie zakończenie, żeby "gra została zapamiętana":
http://www.vg247.com/2012/03/14/mass-effect-3-director-stands-by-ending-promises-single-player-dlc/

btw. w dlc "from ashes" nie spodziewajcie się rewelacji - chociaż jest kilka fajnych scenek.
 

jaczuro

Użytkownik
Użytkownik
A ja mam pytanie - widziałem, że jest możliwość obsługi gry za pomoca kinecta w trakcie rozmów.
Jak to się ma do wersji polskiej?
Aha, opinia - gra świetna, chociaż momentami nuży wypełnianie trochę płytkich zadań pobocznych. Mógłbym dużo napisać, ale mimo wielu wad i tak gra warta każdej złotówki.
 

Do góry Bottom