oj widze że ktoś nigdy nie włożył niczego metalowego do gniazdka, ja oberwałem w taki sposób i potem jeszcze drugi gdy przy rozkręceniu zasilacza od kompa zapomniałem go odłaczyć od sieci i włożyłem do środka palce, i co jakoś żyje, jakoś się nie usmażyłem, w domu nie ma napięcia 10000voltów więc ręki ci nie urwie albo nie usmaży, fakt miłe to nie jest ale jak ktoś jest wytrzymały to też nie jest to śmiertelne
edit:
Dzefii92- jeżeli nie będziesz się zamartwiał o ten zasilacz trzymaj go w tej szufladzie, a jeśli ma cię ciągle nawiedzać myśl że się może zagrzać trzymaj go gdzieś na wierzchu, tyle ode mnie.