Dlatego jak już wspomniałem wcześniej polecam black ops'a 2. Niby dużo ludzi na niego narzeka, ale jednak ja w nim znajduje sporo frajdy:
- Leagueplay - po prostu miodzio ... prawdziwy teamplay i porządni gracze
- "Znerfione" tuby - granatniki są tak słabe, że od premiery zostałem zabity może ze 2x z tuby i było to jedynie dobicie ^
- Wyrównane bronie - nie ma broni lepszych, czy gorszych tak jak o bylo w mw2 i mw3. Nie ma mp7 czy acr'a który nie ma recoila. Jeżeli np an ma ogroooomny dmg to jest to kosztem odrzutu ;D
- Prawdziwe sniperki - trafienie "shitmarka" graniczy z cudem bo strzelając z prawdziwie skillowych scope, czyt. "jednostrzałowce" dmg jest taki, że wystaczy, że trafimy od pasa wzwyż i enemy leci na bombę ;D
Mimo, że całym sercem twierdzę, że pod względem cod'ów w które grałem kolejność "zajebistości" jest taka:
- cod4
- mw2 // cod2
- mw3 // bo2
- bo1
- waw
... to i tak gorąco polecam black ops'a 2