Nie wiem jak zacząć to zaczne od początku: Ściągnąłem sobie Orange Box. Wypaliłem jak zawsze na płytce Verbatima z najniższą prędkością (zaznaczone 1x, ale nagrywa zawsze ok 3.5x), wkładam płyte i odpalam Team Fortress 2. Gram z 15s wyłączam i chce obczaić PORTALa. Uruchamiam go, loadinguje, loadinguje, ale moją uwagę zwrócił dziwny dźwięk jaki dochodził z xa. Na początku myślałem że mysz jakaś coś skrobie gdzieś, a później patrze a to w xie. Próbuje wrócić do dasha, ale złapał zwieche. No to cóż, wyłączam xa, włączam, wyjmuje płyte, patrze, a tu w odległości ok. 1 cm od krawędzi płyty RÓW (trudno to nazwać rysą) w kształcie okręgu. Myślałem że mnie **** strzeli. Wkładam próbuje odpalić Half Life'y ale nie idą i zwieszają konsole. Nie wiem czmu chodzi tylko TF, a pozostałe gry ani rusz. Z innymi grami wszystko oki. Może spróbować nagrać jeszcze raz? Może mój x nie lubi tej gry? Miejcie na uwadze, że została mi ostatnia płyta i nie chciałbym jej zmarnować :'(
Pozdrowionka
Pozdrowionka