Policja zatrzymuje za przerabianie konsol w lubelskim

Status
Temat zamknięty. Nie możn a w nim odpowiadać.

Alex1988

Banned
Użytkownik
" Nie piracę nie kradnę " , ale filmy to mam z torrenta . Tak naprawdę to jak by któs tego nie wrzucił do sieci to by i ludzie nie ściągali . Więc powinni inaczej zabrać sie do walki z piractwem .
 

Gryzek

XBOX MANIAK
XBOX MANIAK
Użytkownik
Ale głupie gadanie że stac mnie na konsole to i stać mnie na gry za konsole dałem 600 zł i co kupie te 4-5 gier o wartości konsoli to jest nienormalne zeby tyle płacic za gry,piractwo górą w tej sytuacji i powinni wreszcie przerobić PS3 również
Te gry są tak drogie ze względu na ogromną skalę piractwa, które z dnia na dzień się rozszerza. Wówczas, gdyby przerobili PS3, to gry byłyby jeszcze droższe a na pewno nie tańsze. Producenci muszą na tym zarabiać, aby stać ich było na kolejne produkcje. Jeżeli nie stać Cię teraz na grę, to kup ją później. Możesz powymieniać się grami z kumplami. Nawet jeżeli piracisz, to nie pisz, że piractwo górą. Bynajmniej zachowaj, to dla siebie.
 

slimak_110

Użytkownik
Użytkownik
Chyba lepiej by było zająć się czymś konkretniejszym np. łapaniem gwałcicieli itp... Nie ma co się chwalić takimi osiągnięciami
 

MTTy2k

Użytkownik
Użytkownik
Po części masz rację, gry na konsolę są za drogie, ale w tym przykładzie co ty podałeś, zarabia Microsoft, a nie wydawca gry? I na pewno nikt nie jest stratny? Jak pisałem wyżej, trzeba się zastanowić. Ludzie którzy tworzą gry zawodowo, powiedzmy sobie szczerze, nie robią tego za darmo. Kto z was by chciał pracować za darmo? Więc piracenie ich oprogramowania/gier pozbawia ich części pieniędzy. Nie zgodzę się z tobą też, że piractwo jest dobre. Ostatnio robi się coraz bardziej bezczelne. Patrz chociaż aukcje na allegro z ofertami przeróbki, no śmiech na sali. Allegro usuwa takie aukcje, ale dalej się pojawiają, albo próby wyłudzenia pieniędzy, za niby odbanowanie xboxa, za ładne pieniądze, a sprzedawca oferuje tylko upgrade dasha. Ostatnio czytałem pewien magazyn komputerowy i znalazłem bardzo ciekawą wypowiedź pracownika tego miesięcznika. Sporo osób mówi, że piractwo wymusza obniżki cen gier, ale czy to prawda? Nie koniecznie. Pracownik o którym wcześnie wspomniałem, ładnie to opisał. W skrócie chodzi o to, że gdyby nie było piractwa, zaczęło by powstawać coraz więcej gier, bo producentom by się to po prostu opłacało. A gdy jest czegoś dużo, to ceny na pewno nie idą w górę, gdyż każdy chce sprzedać swój towar, co równa się ze spadkiem cen. Więcej gier i niższe ceny? Super! Niestety, ale to jest niemożliwe.
Nie powiedziałem, że jest dobre ale też nie neguje go, bo gdyby wydawcy obniżyli poziom cen gier do możliwości finansowych szarych ludzi to piractwo automatycznie zmalałoby, zawsze znalazłoby się dużo łosi którzy i tak ściągną zamiast sobie nazbierać. Ale gdyby ceny gier były korzystne i każdy np. z kieszonkowego lub nawet marnej wypłaty mógł sobie pozwolić na kilka gier do swojego xboxa to założę się że dla samej przyjemności posiadania oryginału dużo osób przestałoby piracić. Niech nie dziwią się, że tracą, gdyby chleb zaczął kosztować 30 zł to ludzie kupowaliby piece i wszystkie składniki i sami by go piekli. To jest kradzież tylko z punktu prawnego, ja się nie czułem jak złodziej wkładając verbatima do mojej starej elitki, są sami sobie winni, co nie zmienia faktu że i tak zarabiają miliony, a nawet miliardy (o ile się nie myle Modern Warfare2) na ludziach którzy jednak kupują oryginały, limitowane edycje, dodatki.

Tutaj kłóciłbym się do rana na temat tej 'przyjemności' Dziwię się ludziom, że czerpią przyjemność z dotykania pudełka, macania i zrywania folii lub zgroza! z wąchania zapachu farby z książeczki. Każdy z tych aspektów jest niczym więcej jak oszustwem własnego siebie z perspektywy biologii człowieka. Trudno to wytłumaczyć prostym językiem, ale działa to na zasadzie informacji, które dostarcza człowiekowi mózg, w dodatku informacji, które chce otrzymać. To tak jak z odczuwaniem strachu, bólu czy miłości przez człowieka. Wszystko jest informacją dostarczaną do mózgu przez centralny ośrodek nerwowy za pomocą zmysłów etc.

Mówiąc krótko nie liczy się forma (rodzaj pudełka) oraz przekaz (nośnik danych) a końcowy odbiór, czyli to co widzimy na telewizorze, gra. Konsekwencjami fizycznymi kupując oryginalną grę będzie zawsze 200zł mniej w kieszeni. Bo przecież gry nie kupuje się dla pudełka, tylko dla tego co jest w środku. Pomijam aspekt kolekcjonowania. To tak jak z lodami. Jest lato, mamy ochotę na loda, nie ważne czy zjemy go na patyku, w kubku, pudełku czy na talerzyku. Lód pozostanie lodem w identycznej zawartości i smaku.

Tak bez OFF, ale na prawdę dziwię się ludziom (i żeby nie było, mam oryginały) którzy piszą coś w stylu - żaden verbatim nie da Ci tej SATYSFAKCJI, a zapach świeżo drukowanej książeczki jest niezastąpiony - W takich chwilach proponuję zajrzeć brutalnie do portfela. Satysfakcja powinna być np. z inwestycji, a za wywaleniem z portfela pieniędzy przemawia konieczność i to uwarunkowana.

No offence :shisha



Bzdura, o tym dzieci już w podstawówce wiedzą.

Konsola = hardware + software
Gra = hardware (płyta, książeczka, pudełko) + software (zawartość płyty)

Z hardware możesz zrobić co chcesz, rzucać psu na spacerze czy trzymać rybki w pokoju. Z software nie masz prawa nic robić, ponieważ chroniony jest licencją. Mówiąc łopatologicznie, kiedy kupujesz konsolę, możesz z nią robić fizycznie wszystko co chcesz, jednak kiedy ingerujesz chociaż w jedną linijkę kodu oprogramowania - popełniasz przestępstwo.

Mówiąc jeszcze krócej. Mając konsolę możesz nią rzucać z balkonu, podmieniając FW mają prawo Cię zamknąć. Mam nadzieję, że rozumiesz?
Z jednej strony się z Tobą zgadzam a z drugiej nie, ja mam zamiar kupować najczęściej używki ale z drugiej strony posiadanie nowego produktu daje tą satysfakcje, może nie jara mnie wąchanie książeczek itp ale cieszy fakt, że mam grę od nowości i jako pierwszy ją użytkuje, podobnie jest z używanymi telefonami, samochodami itp. Przyjemniej jest mieć nowe, aczkolwiek nie jest to niezbędne do życia.

A co do modyfikacji to nie powinny być tak, żebym nie mógł zmienić sobie w konsoli oprogramowania mimo, że ją kupiłem. Wydałem pieniądze, nie podpisywałem żadnej umowy a i tak nie mogę modyfikować czegoś co jest moje, wychodzi na to że nasze konsole są w 50% nasze i 50% Microsoftu, szczerze mówiąc ciesze się, że mnie nie dotyczy już przerabianie/nagrywanie, wole pozbierać trochę na grę i nie budzić się rano z myślą, że jak podłącze się do live to zobaczę komunikat o zbanowanej konsoli. :D
 

Mnih

XBOX MANIAK
XBOX MANIAK
Użytkownik
ciekawe jak ten gościu się teraz czuje ze świadomością tego, że jego koledzy i 3903853905859 innych osób robią to co on wcześniej i nic im się nie dzieje.. ja bym sie załamał.
 

qqq

Użytkownik
Użytkownik
NIe maja co robić tylko ludzi za takie cos ganiac.... boże, o to własnie POLSKA jest :/
 

Gryzek

XBOX MANIAK
XBOX MANIAK
Użytkownik
A co do modyfikacji to nie powinny być tak, żebym nie mógł zmienić sobie w konsoli oprogramowania mimo, że ją kupiłem. Wydałem pieniądze, nie podpisywałem żadnej umowy a i tak nie mogę modyfikować czegoś co jest moje, wychodzi na to że nasze konsole są w 50% nasze i 50% Microsoftu, szczerze mówiąc ciesze się, że mnie nie dotyczy już przerabianie/nagrywanie, wole pozbierać trochę na grę i nie budzić się rano z myślą, że jak podłącze się do live to zobaczę komunikat o zbanowanej konsoli. :D
Prawnie nie możesz ingerować w oprogramowanie Microsoft. Jest ono(software) chronione prawami autorskimi. Jeżeli chcesz modyfikuj oprogramowanie w domu, lecz nie możesz go rozprzestrzeniać publicznie ze względu na prawa autorskie.
 

D4Ru73K

Banned
Użytkownik
Po co te debile z allegro czymają z m$,kasują konsole z przeróbką a tak liczyłem że niedługo slima zamówie przerobionego,co z tego ma allegro to nie wiem
Tak Ciebie czytam i się zastanawiam. Inteligencją, logiką i składnią swoich poglądów z pewnością nie grzeszysz. Klepiesz te posty tak z nudów czy celowo zaniżasz poziom merytoryczny tego forum? Wiesz w ogóle na jakiej zasadzie działa i czym jest allegro? Urodziłeś się wczoraj czy od kilku dni masz internet? Mógłbyś przed wysłaniem posta zastanowić się 10 razy? Uwierz mi, że nie wszyscy mają ochotę czytać Twoje wypociny. Niziny intelektualne nie są powodem do dumy.

Te gry są tak drogie ze względu na ogromną skalę piractwa, które z dnia na dzień się rozszerza.
Bzdura. To tylko tłumaczenie producenta które nijak ma się do rzeczywistości. PS3 nie jest przerobione, gry kosztują 200zł. Piractwo w Polsce na PC jest ogromne, a mamy najniższe ceny w Europie i nie tylko.

Pierwszy przykład z brzegu: Singularity w USA: $45-$49, w Niemczech: 45E, w UK: 30F, w Polsce: 99zł. Różnica waha się od 45zl do 80zł na korzyść Polski. Sugerowane ceny gier PC na zachodzie są niższe o 25% względem odpowiedników konsolowych. W Polsce różnica ta wynosi 50%.

A co do modyfikacji to nie powinny być tak, żebym nie mógł zmienić sobie w konsoli oprogramowania mimo, że ją kupiłem. Wydałem pieniądze, nie podpisywałem żadnej umowy a i tak nie mogę modyfikować czegoś co jest moje, wychodzi na to że nasze konsole są w 50% nasze i 50% Microsoftu, szczerze mówiąc ciesze się, że mnie nie dotyczy już przerabianie/nagrywanie, wole pozbierać trochę na grę i nie budzić się rano z myślą, że jak podłącze się do live to zobaczę komunikat o zbanowanej konsoli. :D
Umowy nie podpisywałeś, bo dziwne aby w każdym sklepie stał przedstawiciel Microsoft i dawał do łapy papierek. Kiedy kupiłeś konsolę i ją podłączyłeś w momencie zakładania konta lub logowania do XBL akceptowałeś w kreatorze umowę. To jest właśnie Twoja umowa między Tobą, a Microsoft. Mało tego, kupując konsolę w sklepie zawierałeś umowę kupna - sprzedaży, a w pudełku z konsolą znajdowała się książeczka z tak zwanym 'Terms of use' Na takiej podstawie została zawarta w Twoim przypadku umowa.

Tak jak napisałeś wyżej konsola jest tylko w 50% Twoja. Bebechy są Twoje, oprogramowanie objęte jest licencją i masz prawo tylko do korzystania z niego w niezmienionej postaci. Mówiąc prosto działa na zasadzie tak jakbyś chciał wynająć u kogoś mieszkanie, mieszkasz, płacisz rachunki, ale bez zgody właściciela nie możesz zrobić np. żadnego remontu.
 

kj5

Użytkownik
Użytkownik
Dariuszu zauważ tylko że średnia płac w USA i w Polsce to mniej więcej 1200dolarów/1200zł i jeśli u nich gry na konsole to 50$ to mogą sobie pozwolić. Wyobraź sobie ceny rzędu 249$ - gwarantuje ci piractwo jak w Polsce.
 

D4Ru73K

Banned
Użytkownik
Jak już coś to Łukasz lub Darud :shisha Historia nicka jest zbyt długa, aby o niej opowiadać.

Nie rozumiem po co wrzucasz w to zarobki, przecież dystrybutorów to nie interesuje kto, gdzie i ile zarabia. Wyobraź sobie, że my tak w Polsce nie mamy źle. Fakt stać Nas na mniej gier miesięcznie, ale co mają powiedzieć np. w Afryce? czy nawet w Europie Wschodniej? Tam zarabiają jeszcze mniej.

Na tym polega kapitalizm, jedna cena, wolny rynek, prawo wyboru. Gdyby nagle producenci zaczęli dostosowywać ceny do zarobków na każdym rynku, to ludzie zaczęliby żyć w luksusie. Szybko jednak światowa gospodarka załamałaby się i na świecie zapanował prawdziwy kryzys, a nie ten sztucznie nadmuchany przez media. Nie trzeba mieć żadnego pojęcia o ekonomii, aby wiedzieć czym grozi brak jednolitych cen na rynku międzynarodowym. Równie dobrze, można ściąć kilka lasów, wydrukować tony 100 dolarówek i rozdawać wszystkim. Jaki problem jest podnieść Polakowi minimalne zarobki do 4k jak w USA? Żaden, trzeba tylko odpowiednią sumę wydrukować. Dwa lata i w Polsce byłyby zabory.

Na całym świecie różnica między ceną konsolową gry, a pecetową jest niewielka. Ewenementem jest Polska. W Polsce gry na PC nie są tanie, bo zarobki Polaków są niskie. Jest to wynik błędnej polityki polskich dystrybutorów wiele lat temu, kiedy konsole w kraju były czymś niespotykanym. Konsole się upowszechniły, dystrybutorzy od samego początku podyktowali ceny światowe.
 

Gryzek

XBOX MANIAK
XBOX MANIAK
Użytkownik
Najniższe ceny w Europie? W Polsce gry są drogie i nie zaprzeczajmy. Na Xbox 360 Alan Wake w Polsce był jednym z tańszych w Europie - kosztował 150zł. Pozostałe gry kosztują 219zł. U naszych sąsiadów(Deutsch) te gry kupisz 15% taniej. Ceny na allegro wynoszą zazwyczaj 189zł. Cena hurtowa za jaką kupują gry sprzedawcy, to mniej/więcej 130zł. Wystarczy pojechać do Hamburga i przekonać się jakie są ceny. Na cenę końcową wpływają mocno czynniki takie jak podatki i inne opłaty w naszym kraju i dziwota, że gry są drogie. Ceny są też tak drogie dlatego, że duża kwota idzie do pośredników(wydawca gry->dystrybutor->sprzedawca końcowy). Taka jest polityka cenowa.
 

blazejp

<a href="http://xboxforum.pl/artykuly-f206/%5Btuto
V.I.P
Użytkownik
Nie ma czegoś takiego jak 'drogie gry' , 'drogie konsole' etc

Polacy poprostu wszystko przeliczają na złotówki i wypisują bzdury porównując ceny.
Wszystko sprowadza się do zarobków tak jak ktoś powiedział to parę postów temu.
Ceny nie są dostosowywane do nich ale większość ludzi właśnie odbiera to tak, że jak ktoś kto zarabia 1500zł miesięcznie, to jak ma sobie kupić konsole za 1000zł ?
Ta sama sytuacja w UK -> ktoś zarabia 1500 funtów i konsole ma za 120 funtów.

Cała wina leży w tym że żyjemy z z******m kraju jakim jest Polska..
 

CuxPL

Użytkownik
Użytkownik
W końcu jak to jest,niby można mieć kopie zapasowe ,lecz np na pudełku MW 2 jest napisane ,że nie można kopiować .Więc mi od razu przychodzi taka myśl ,jak zrobić tą kopie jak nie można jej przegrać ??I jeszcze jedno żeby tą kopie odpalić ,trzeba mieć przerobiony napęd ,czego chyba nie wolno robić .I 3 mała sugestia ,powiedzmy ,że przegrałem sobie MW 2 ,mam w domu i kopie i oryginał ,włączam kopie na Live i dostaje bana ,ale jak to ,mam jeszcze oryginał i jak to udowodnić MŚ ?Bo ms przy wlepianiu bana nie będzie raczej dochodzić czy masz i kopie i oryginał .
 

ReXx

Użytkownik
Użytkownik
Tak do tematu:
Żalicie się że nie macie pieniędzy itp.. , a gdyby w polsce było tak?
http://sensacje.wp.tv/i,Smierc-czlowieka-uchwycona-kamera,mid,605093,index.html
 

Abaddone`

Użytkownik
Użytkownik
teraz to o wszystko sie przyczepia. Nie maja co robic i za takie cos juz sie łapią. Anty Polska policja - -
 

Pusiak

Użytkownik
Użytkownik
Mnie ta cała sytuacja śmieszy.Policja zamiast patrolowac ulice po których strach chodzic to lapie piratów.Niedługo będzie tak jak gdzieś ktoś napisał:Bandyci chodzą po ulicach,ale jest bezpiecznie bo piraci są w pudle.Nie jestem dzieckiem JP ale te pały czasami przeginają.

A co do kupowania używanych gier to M$ i tak na tym nie zarabia więc im to wisi czy ktoś kupił używkę czy ściągnął z neta.Poza tym gdybv xboxa sie nie dało przerobic w krajach biedniejszych mało by kto go kupił.

Sam mam 22 gry i z tego 6 orginałów urzywek,bo nie mieści mi się w głowie wydanie na gre 200zł.Ostatnio kupilem limitke f3 i forzy za 50 dych obie.
 

D4Ru73K

Banned
Użytkownik
Najniższe ceny w Europie? W Polsce gry są drogie i nie zaprzeczajmy.
Może jeszcze raz zacytuję swoje słowa, bo nie doczytałeś:

Piractwo w Polsce na PC jest ogromne, a mamy najniższe ceny w Europie i nie tylko.
Nigdzie nie miałem na myśli cen konsolowe, a właśnie ceny na PC, które faktycznie są jednymi z najniższych na świecie. Nie chodzi mi o poszczególne sklepy czy aukcje, na który tytuł można wyrwać taniej. Chodzi mi o sugerowane ceny detaliczne gier.

PC:

USA: $45
GER: 45E
FR: 45E
UK: 30F
PL: 100zł / 130zł*
Konsole:

USA: $60
GER: 60E
FR: 60E
UK: 45F
PL: 200zł

* średnia cena gier w Polsce to na dzień dzisiejszy 99zł, te bardziej hypowane (szczególnie FPS) stoją max po 129zł.

Reasumując sugerowana cena między tytułem pecetowym, a konsolowym na zachodzi jest niższa o 25%. W Polsce natomiast od 35% do nawet 50%. Jeśli przyjąć stosunek cen zachodnich to w Polsce gry na PC powinny kosztować 150zł, a doskonale wiemy, że tyle nie kosztują.

W końcu jak to jest,niby można mieć kopie zapasowe ,lecz np na pudełku MW 2 jest napisane ,że nie można kopiować .Więc mi od razu przychodzi taka myśl ,jak zrobić tą kopie jak nie można jej przegrać ??I jeszcze jedno żeby tą kopie odpalić ,trzeba mieć przerobiony napęd ,czego chyba nie wolno robić .I 3 mała sugestia ,powiedzmy ,że przegrałem sobie MW 2 ,mam w domu i kopie i oryginał ,włączam kopie na Live i dostaje bana ,ale jak to ,mam jeszcze oryginał i jak to udowodnić MŚ ?Bo ms przy wlepianiu bana nie będzie raczej dochodzić czy masz i kopie i oryginał .
Masz oryginał - masz prawo zrobić kopię zapasową - masz prawo z niej korzystać posiadając oryginał w domu - jednak na drodze staje tutaj urządzenie, którego nie możesz przerobić, aby użyć kopii zapasowej do której masz prawo. Mówiąc krótko to prawo jest martwe. Ustawa o ochronie praw autorskich powstała bardzo dawno temu, kiedy konsole nie były w Polsce popularne. Ustawa ta powstała z myślą o muzyce i filmach. Posiadając oryginalną płytę z filmem i muzyką masz prawo zrobić jej kopię, a następnie odtworzyć na komputerze lub urządzeniu lub innym urządzeniu. W przypadku filmu lub muzyki nie musisz przerabiać urządzenia. Tutaj prawo sprawdza się idealnie. W przypadku konsol tak nie jest, dlatego ten aspekt wymaga nowelizacji prawa, nad którym brany na Wiejskiej pracują od lat.

Mnie ta cała sytuacja śmieszy.Policja zamiast patrolowac ulice po których strach chodzic to lapie piratów.Niedługo będzie tak jak gdzieś ktoś napisał:Bandyci chodzą po ulicach,ale jest bezpiecznie bo piraci są w pudle.Nie jestem dzieckiem JP ale te pały czasami przeginają.
Wiesz co mnie śmieszy? Głupota ludzka, w tym Twoja. Tobie się wydaje, że policjant to osoba w mundurze z tonfą i glockiem. Zmotoryzowany lub w butach. Pomyślałeś kiedyś, że policja to organ bardziej złożony niż patrol na ulicy? Wyobrażasz sobie, że w policji są oddziały, które zajmują się zupełnie różnymi sprawami?

Masz wydział śledczy, kryminalny, narkotykowy, przestępczości gospodarczej, cyber przestępczości, prewencję itp.

Podam Ci banalny przykład. Jeśli jakiś dres pije na ławce piwo, to sprawą tą zajmuje się prewencja. Jeśli ten dres kogoś pobije to sprawą zajmuję się wydział śledczy, jeśli kogoś zabije to kryminalny, a jeśli diluje na osiedlu kilogramy zielonego to narkotykowy itp. Reasumując policjanci, którzy wpadli do gościa, który przerabiał konsole to nie ci sami, którzy chodzą wieczorem po ulicy, ba, oni nigdy nie chodzą po ulicy, a jedynie mogli zaczynać karierę na patrolach. Każdy większy widział policji ma własną jednostkę do walki z cyber przestępczością i są to ludzie, których praca polega na siedzeniu ot np. na tym forum. To co widzisz natomiast na osiedlu to prewencja, która z przestępczością w sieci nie ma definitywnie niczego wspólnego. Równie dobrze, możesz powiedzieć, że niedługo trzeba wywalić na wieczorne patrole antyterrorystów, bo dresy stoją pod klatkami. Od tego jest zwykły patrol, a inni są od gapienia się w monitor i allegro.

A co do kupowania używanych gier to M$ i tak na tym nie zarabia więc im to wisi czy ktoś kupił używkę czy ściągnął z neta.
Po pierwsze cała kasa nie idzie do Microsoft, ale również do producentów. Po drugie nawet gdyby Microsoft to wisiała (a niestety nie wisi) to nie wisiałoby producentom. Obowiązkiem Microsoft jest zapłacenie producentowi % za każdą grę. Z chwilą kiedy będzie (w myśl Twojego toku rozumowania) coraz więcej przymykał oko, tym więcej będzie wykładał z własnej kieszeni producentowi. W pewnym momencie dojdzie do sytuacji, kiedy ten interes nie będzie dla niego opłacalny.

I po trzecie. Microsoft nawet jeśli nie zarobi na kimś kto kupił grę z drugiej reki to i tak ma potencjalnego klienta w takiej osobie ponieważ ta osoba kolejną grę może kupić już ze sklepu, może płacić za LIVE lub kupować dodatki do gier. Nawet jeśli co 3 na 4 gry będą z aukcji, to i tak jakieś pieniądze zarobi. Z kolei mentalność pirata jest i nie jest on takim źródłem dochodu co gracz grający na oryginałach, lecz niekoniecznie kupujący każdy tytuł w sklepie.
 

malina10212

Xbox One
Xbox One
Użytkownik
W Świętokrzyskiem też robili nagonki, doszło do tego że w samych Kielcach zamknięto kilka interesów które się tym zajmowały, a szkoda... obecnie w mieście nie ma gdzie przerobić konsoli. Właściciele komisów mają pozakładane sprawy w sądzie albo pozamykane sklepy. Przykra sprawa.
 

SoTeR

Użytkownik
Użytkownik
Tak do tematu:
Żalicie się że nie macie pieniędzy itp.. , a gdyby w polsce było tak?
http://sensacje.wp.tv/i,Smierc-czlowieka-uchwycona-kamera,mid,605093,index.html
To fajnie by było gdyby polska miała takich odważnych policjantów
 

Anchang

Świeżak
Świeżak
W sumie z jednej strony to dobrze ze zatrzymują piratow a z drugiej strony zle . Osobiscie jesli chodzi o konsole XBOX 360 to kupuje tylko oryginaly (mieszkam w UK i gry tu są baaardzo tanie uzywane jak i nowe), ale jesli chodzi o filmy, muzyke, gry na pc itp to sciagam z neta heh jesli mialbym wszystko kupowac oryginalne to by mi wyplaty nawet w Anglii nie starczylo . W polsce zarobisz 1000zl i kupisz 5 gier po 200zl i kasy nie ma a gdzie reszta mieszkanie oplaty itp ? W anglii zarobisz 1000funtow kupisz 5 nowych gier po 50-80funtow i Ci jeszcze zostanie mnostwo kasy do zycia i jeszcze odlozysz cos na konto .

Jednym slowem ceny gier w polsce nijak maja sie do zarobków dla tego w polsce wiekszosc ludzi piraci bo nie mają kasy bo polska jest biedna :/
 
Status
Temat zamknięty. Nie możn a w nim odpowiadać.

Do góry Bottom