Ryse zajął mi dokładnie 5 godzin i 22 minuty na najwyższym poziomie trudności (nie licząc legendarnego). Kupiłem ją za 40zł wraz z niewykorzystanym kodem na Season Pass (sic!). Za te pieniądze naprawdę warto. Główny wątek jest bardzo ciekawy, nieprzedłużany, pełny akcji. Takich gier brakuje - nastawionych tylko i wyłączenie na rozrywkę. Grało się świetnie. 4 DLC dają mnóstwo możliwości i aren - szok
.
Z minusów:
- brak polskich napisów
- długie ekrany wczytywania
- przy graniu w multiplayera, osoba siedząca obok może dostać ataku furii w związku z bardzo "dzikimi" odgłosami mordowania
Plusy:
- niska cena
- niesamowita grafika
- ciekawa choć prosta fabuła
- bardzo fajny system wykończeń QTE dający sporo frajdy
- duża ilość finisherów (możemy zabijać wrogów na dziesiątki sposobów łącznie z nabijaniem na pale, topieniem w jeziorze, podpalaniem, skopywaniem w przepaść, odcinaniem rąk i nóg, podcinaniem gardła, przybijaniem do ściany i w końcu miażdżeniem czaszki !)
- gra nie jest monotonna wbrew pozorom (ciągłe mordowanie dla niektórych może wydawać się nudzące
W grze natomiast nie doskwierały mi takie rzeczy jak ograniczony świat czy brak wpływu na fabułę. To już jest taka gra i już
.
Polecam z DLC.