Bawiłem się i bawię się o wiele lepiej niż przy Mad Maxie. Dlaczego no właśnie, dlatego że świat nie jest przesadnie duży, znajdziek jest tyle ile pozwala na to wielkość świata. Zadania są jakie są nie są jakieś super, są OK. Zaś wątek fabularny na plus bo jest niby oklepany ale fajnie zrealizowany. Niestety końcówka nieco rozczarowuje, system Nemezis to jedna z największych zalet tej gry, naprawdę wciąga i ubijanie orków nigdy nie było tak dobre. Do tego trzy rodzaje wyzwań i nie tylko. System wspinaczki idealny nie jest bo często są różnego rodzaje errory, a skradanie zwłaszcza przy ścianach i za osłonami jest wykonane słabo zaklinować się możemy o nawet najmniejszą duperele. Ale największy atut to walka z batmana: Arkham Asylum jedyna gra która oddała go w 1:1 identycznie. Do tego masa finisherów i fajny rozwój postaci.
Jestem bardzo zadowolony z tej gry, skończyłem podstawkę oraz pierwszy dodatek, teraz zabieram się za drugi dodatek. gra bardzo wciąga, no i to co mnie uroczyło w Śródziemiu: Cień Mordoru to że jest bardzo fajny balans, rozgrywka nie jest na chama wydłużana beznadziejnymi znajdzkami, i jakimiś zadaniami które są po prostu po nic. Przeszedłem pierwszy dodatek wraz z podstawką i na liczniku mam 36H, wolę 36H które daję mi masę frajdy i nie nudzi niż np: 60-80H nudy i powielania tego samego cały czas.
Należy chwalić, bo Monolith jako ich pierwszy sandbox wyszedł im naprawdę bardzo dobrze, nie ograniczają się jedynie do FPS. A z ręką na sercu mogę powiedzieć zę jest to najlepsza odsłona LOTR jaka do tej pory powstała. No i trzeba to podkreślić, że początki są naprawdę trudne, ale jak już rozwiniemy postać to bez problemu wszystkich zabijamy. Nawet armia orków i 2-3 kapitanów nie są wstanie nas zabić jeżeli dobrze rozpracujemy walkę.
Jak dla mnie bardzo dobra gra, polecam ją każdemu!!.