witam wszystkich ,dzisiaj dostałem szoku,zacznę od początku,kumpel rok temu kupił xboxa 360 ,po uruchomieniu za skrzypiało i nic nie chciało już odpalić ,żadna gra,oddał na gwarancji w poznaniu,po miesiącu otrzymał nową konsolę,konsolka chodziła ale zdarzały się jej problemy z wyczyść płytkę mięką szmatką,kumpel pojechał ze mną do poznania przerobić konsolę ,odebraliśmy ją na następny dzień,zaczeła czytać kopie zapasowe,ale zawieszki się jej zdarzały,kumpla szlag trafił i sprzedał mi ją po okazyjnej cenie,przerobiłem chłodzenie na 12 v i problem trochę zmalał, dzisiaj rozebrałem konsolę bo jak maił ją kumpel to mu sprężynka od klapki wyskoczyła a mi coś latało w środku,ściągam płytę główną a tu kompletny szok eraser mod,ktoś już tu grzebał i po przyklejał te gumki,podejrzewam że ten hu....w poznaniu jak przerabiał konsolę to podmienił płyty,nie wiem co mam z tym zrobić czy zostawic te gumki czy po odklejać może przez to się konsola wiesza,bywa różnie raz się wiesza po 2 minutach raz 2 godzinach,powiedzcie co mam z tym począć bo normalnie zgłupiałem ,syn mnie maltretuje abym odpalił konsolkę ale niewiem czy mam ją złożyć z tymi gumkami czy nie,z góry dziękuje ,pozdrawiam wszystkich!!!!!!
p :,kumpel napewno tego nie zrobił bo jest za ciemny a konsolka więcej czasy spędziła u mnie niż u niego z każdym problemem przychodził do mnie
p :,kumpel napewno tego nie zrobił bo jest za ciemny a konsolka więcej czasy spędziła u mnie niż u niego z każdym problemem przychodził do mnie