Jeśli chodzi o sytuację w Zielonej Górze, faktycznie Rysiek zrobił źle, nic tego nie zmieni. Ale należy zwrócić uwagę na tego gimnazjalistę, mają 15 lat iść na taki koncert i wymachiwać fuckami w stronę artysty, trzeba być zdrowo *********, taki trochę kamikadze. Peja powinien go objechać jak psa (co uczynił) i zostawić w spokoju, po koncercie i tak dostałby za to po mordzie od kilku osób. Chciał do niego zejść ale go nie dopuścili, gdyby ten ćwok nie miał 15 lat to na pewno nie powiedzieliby nawet o tym w wiadomościach, może co najwyżej "Zamieszki na hiphopowym koncercie w Zielonej Górze". Takie nieogarnięte gimbusy powinny siedzieć w domu a nie chodzić po koncertach.
Co do beefu, Tede vel branżowa dziwka, wydała nową płytę (tak wiem, złota płyta, 15 tys. egzemplarzy) i musi tą płytę jakoś wypromować, żeby zrobić na niej hajs, czyli coś co Tede kocha najbardziej. W tym celu, tak jak poprzednio (beef z Płomieniem 81) szukał zaczepki, padło na Ryśka. Napisał na tym facebooku, i tylko czekał aż Rysiek mu odpowie. Takie akcje promocyjne w wykonaniu TDF'a to nic nowego, dissował się z Płomieniem akurat gdy wydawał płyte, tak samo było z bitem od HG gdy płytka WFD wyciekła do neta (piękna akcja marketingowa). Teraz skaczę do Peji, ale to dla niego za wysokie progi i się chłopak przejedzie. Dissy może piszę dobre, bo jego kawałki są zdecydowanie o niczym. Ale ta biesiadna EPka była żenująca, Tede moim zdaniem zostanie zjedzony.