Premiera Crackdown 2 już w najbliższy piątek, ale zachodni recenzenci nie musieli na nią czekać.
Wraz z końcem embarga posypały się recenzje. Chyba mniej optymistyczne, niż mogliśmy się spodziewać. Średnia ocen to, w zależności od agregatu:
* Metacritic: 72/100 (38 recenzji)
* GameRankings: 74.12% (30 recenzji)
Zobaczmy, co sądzą o grze recenzenci.
Kod:
W serwisie IGN produkcja Ruffian Games otrzymała całkiem dobre 7.5/10.
Nawet pomimo faktu, że jest brzydka: Crackdown 2 często wygląda
jak gra w niskiej rozdzielczości wrzucona na ekran HD.
Grafika jest rozmazana, brakuje jej detali i wyraźnie niedomaga.
Agenci, w których się wcielamy wyglądają nudnie,
nie mają osobowości oraz nie oferują żadnej ewolucji
czy solidnego dostosowania wyglądu. Eksplozje są może duże
i łatwo łączy się je w coś potężnego
, ale nie robią wrażenia. I choć Crackdown 2 potrafi wrzucić
na ekran tuziny freaków na raz, to często nie
jest wstanie nadążyć za akcją przez co animacja się dławi.
Kod:
Wygląda na to, że gra nie utraciła tego, co przyciągało do pierwszej części:
To smutne, że tak wiele zwyczajnie skopiowano tu z pierwszej gry,
ale nawet pomimo faktu, że gatunek się rozwinął, wiele
z tych elementów wciąż sprawia frajdę. A robi się jeszcze ciekawiej,
gdy dodamy do tego emocje płynące z kooperacji[ ]
Jest tu mnóstwo okazji do radosnej rozwałki, jeśli tylko lubicie takie luźne
podejście. Zbieraczom wystarczy zaledwie myśl o szukaniu kolejnych
orbów (wliczając nowe, które będą przed wami uciekały, co moim
zdaniem jest głupie i nie warte zachodu) by pobudzić zainteresowanie
Kod:
Crackdown 2 to pod każdym względem rozszerzenie[ ]
To dokładnie ta sama gra, tyle że nudniejsza, bardziej monotonna i
frustrująca. Zmiana estetyki Pacific City odebrała miastu urok
i zastąpiła go wyglądem i klimatem próbującym kopiować Empire City z
inFamous. Jest szare, nudne i puste[...]Jedyne, co udaje się Crackdown 2
to skopiowanie oryginału, a potem uczynienie go gorszym.
Kod:
To gra, z którą z chęcią spędzisz 10 minut pomiędzy innymi, bardziej
zajmującymi sprawami, bo zawsze znajdzie się tu coś zabawnego do
zrobienia. No i podpakowany agent z wyrzutnią samonaprowadzających
rakiet (oraz SUVem w garażu) oferuje więcej frajdy w przeliczeniu na jedno
naciśnięcie guzika, niż cokolwiek innego.
Źródło: http://polygamia.pl/Polygamia/1,107162,8106226,W_kalejdoskopie__Crackdown_2.html?bo=1
Nie wiem co tak Japończyków ekscytuje w tym tytule. Chyba "CRAPdown 2" jest stwierdzeniem prawdziwym?