Porównanie Xboxa do PCta moim zdaniem jest bez sensu. To tak jakby porównać np. Audi A4 z Audi R8.
To, że np. w X'ie nie ma AA i innych bajerów za bardzo nie widać, siedzisz ok. 3-5 metrów na kanapie od telewizora i takich szczegółów nie widać. Na PC musi być AA bo siedzisz jakiś metr, dwa od monitora i takie coś kuje w oczy. To, że w GTA jest mniej samochodów też akurat mi jakoś nie przeszkadza, ba, nawet tego nie zauważyłem
PC moim zdaniem (nawet najlepszy) ma jedną wadę, gry się tam zacinają (niektóre bardziej, niektóre praktycznie wcale). Na tych słabszej z małej wydajności, na tych lepszych, bo to np. jakiś program coś robi w tle, itd., komputer w czasie gry wykonuje x innych procesów w tym samym czasie, a konsola tylko po prostu wszystko skupia na grze
- Takie jest moje zdanie, nie jestem jakimś super informatykiem, ale z tego co wiem, to tak jest.
Przy PC szybciej się męczysz, siedzisz na tym fotelu i po 3-4 godzinach **** Cię boli, a tak, usiądziesz/położysz się na kanapie i grasz na konsoli.
Osobiście do gier wolę konsolę, chociaż przez 6 lat maniaczyłem na PC
Na konsoli da się pograć z REALNYMI znajomymi jednocześnie (np. na dwa pady), na PC niby też, ale wiadomo, że to nie to samo.
Przypominam wam, że to temat 'xbox w połowie swojego życia', a nie 'X360 vs. PC'
Pozdrawiam
Btw. jak chcecie zaje*istej grafiki, to polecam wyjść na dwór, mówię wam, grafika cudo, pełne AA, rozdziała nieograniczona, kolory odziwo strasznie realistycznie!
