pograłem w kampanie półtorej godzinki, w tym czasie uporałem się z 2 misjami grając po stronie deceptikonów (gre można zacząć niejako od połowy historii po stronie autobotów), muszę powiedzieć, że spodziewałem się po tym tytule trochę więcej, ale po kolei, jak ktoś wspominał na plus z pewnością zasługuje voice acting, klimat gry też świetny - nie taki infantylny jak to było w filmach, grafika jest dosyć prosta, ale solidna, nie dopatrzyłem się dropów animacji, ale fajerwerków raczej też nie ma, design niektorych lokacji zasakakuje rozmachem, by później przez dłuższe chwile zanudzić długimi, monotonnymi pomieszczeniami i korytarzami, sama historia też pozostawia dużo do zyczenia, jest prosta,a umiejscowienie bohatera w akcji wygląda trochę podobnie jak w lost planet 2, w sumie sama rozgrywka też trochę ten tytuł przypomina, widać, że autorzy przygotowywali grę raczej z myślą o multi, w gameplayu trudno doszukać jakiegoś wielkiego zróżnicowania, idziemy/lecimy/jedziemy przed siebie, likwidując po drodze przeciwników(2-3 rodzaje, czasem zdarzy się jakiś większy), jak pisałem na początku na razie mam 2 z 10 misji, może później coś się rozkręci, ale jak do tej pory 7/10 głównie za klimat, płynne animacje i miejscami lokacje