Zapowiedź Gry:
Jedną z ciekawiej zapowiadających się gier końcówki tego roku jest Dead Space autorstwa Electronic Arts, firmy przez wiele osób postrzeganej jako producent pięćdziesiątej FIFY i setnego Maddena. Ostatnio jednak Elektronicy coraz odważniej atakują rynek całkowicie nowymi pozycjami, do których należą również, rozgrywające się na dryfującym okręcie wydobywczym USG Ishimura, przygody Isaaca Clarka, który imię i nazwisko odziedziczył po wielkich postaciach literatury science fiction – Arthurze C. Clarku i Isaacu Asimovie.
Pokaz Dead Space, podobnie jak i wielu innych gier, rozpoczął się w małej salce, którą niemal w całości wypełniał olbrzymi telewizor. Autorzy programu przedstawili dziennikarzom fragment jednego z poziomów, w którym znajdowało się sporych rozmiarów pomieszczenie o zerowej grawitacji. Zapewne mieliście okazję zobaczyć już coś podobnego na jednym z licznych zwiastunów gry, kiedy to Clark odbija się od powierzchni ściany, by następnie dzięki magnetycznym butom bezpiecznie wylądować na przeciwległym końcu pokoju.
Nie dość, że cała akcja wygląda naprawdę nieźle, to jeszcze dzięki temu zabiegowi, w przerwach pomiędzy eliminacją zamienionych w przerażające mutanty załogantów Ishimury, udało się przemycić niezbyt skomplikowane zagadki logiczne. Co ciekawe, do ich rozwiązania w znacznym stopniu przyczynia się broń działająca na zasadzie Gravity Guna, z doskonale znanej każdemu fanowi przygód Gordona Freemana gry Half-Life 2. Wystarczy wycelować w interesujący nas obiekt, przyciągnąć go do siebie, a następnie wystrzelić w żądanym kierunku. Powyższy opis nie dotyczy jedynie obiektów nieorganicznych. Kiedy spotkamy na swej drodze mutanty posiadające coś w rodzaju przyrośniętego do ciała worka wypełnionego wybuchającą substancją, możemy odciąć od nich ową część, przyciągnąć ją do siebie i następnie cisnąć nią w zbliżających się przeciwników. Nastąpi wybuch, a my pozbędziemy się pełzających i wyjących wniebogłosy istot.
Kiedy w Dead Space zamierzamy skorzystać z podręcznego menu, aby na przykład użyć do czegoś któregoś z noszonych przez Isaaca Clarka przedmiotów, akcja gry nie zatrzymuje się. Wszystko przez cały czas rozgrywa się w czasie rzeczywistym.
Co ciekawe jednak, w przypadku tej produkcji takie wymuszanie na graczu ciągłej uwagi wcale nie przeszkadza. Wręcz przeciwnie, konieczność stałej obserwacji najbliższego otoczenia przyczynia się do zwiększenia napięcia i potęguje wylewający się z ekranu telewizora ciężki klimat. Tym bardziej, że wszelkie menusy w Dead Space prezentowane są jako swego rodzaju hologramy i nie przesłaniają widoku na to, co dzieje się kawałek dalej. Dodatkowo, są one wyświetlane jako w pełni trójwymiarowe obiekty, toteż, obracając nieco obraz, możemy zobaczyć dany hologram z drugiej strony.
Od czasu do czasu odnajdujemy w którymś z pomieszczeń statku kosmicznego specjalny panel, pozwalający na ulepszenie dźwiganej przez Isaaca broni. Wielokrotnie będziemy mieli też okazję natknąć się na sklep, w którym zakupimy na przykład apteczki czy środek o nazwie stasis. Ten ostatni bardzo ułatwia walkę z wszelkimi maszkarami. Potraktowane stasis monstrum zaczyna poruszać się w zwolnionym tempie, co pozwala na przykład na dokładniejsze wycelowanie w którąś część jego ciała czy też – po spowolnieniu całej hordy nacierających przeciwników – na spokojne zajęcie się nimi po kolei.
W trakcie prezentacji autorzy Dead Space wcale nie kryli swej fascynacji serią filmów o Obcych. Wyznali, że ich zamiarem nie było stworzenie gry, która przez dwanaście czy piętnaście godzin, jakie mają wystarczyć do ukończenia całej przygody, non stop starałaby się przerazić siedzącego przed telewizorem czy monitorem gracza. Dead Space ma być idealnym mixem horroru oraz gry akcji i jeżeli wierzyć w te zapewnienia, to po tym, co miałem okazję zaobserwować na pokazie, autorom udało się osiągnąć zamierzony cel w stu procentach.
Momentami można mieć wręcz wrażenie, że produkt Electronic Arts przypomina nieco BioShock, pomijając fakt, że jego akcja rozgrywa się w kosmosie, a nie w głębinach oceanu. A to, chyba jedna z lepszych rekomendacji, aby po Dead Space sięgnąć i przekonać się, czy mamy do czynienia z produkcją zasługującą na najwyższe uznanie. USG Ishimurę będziemy mogli zwiedzać od 31 października, bowiem właśnie na ten dzień przewidziano premierę programu.
Źródło: gry-online
Galeria: http://www.gry-online.pl/S026.asp?ID=5774
Filmy: http://www.gametrailers.com/game/5563.html